O to tytuł nagłówka z Jerusalem Post (11.9.2013):
Peres: If Syria acts credibly over chemical weapons, US won't take military action
co można przetłumaczyć jako:
"Peres: Jeśli Syria podejmie wiarygodne działania w temacie broni chemicznej, USA nie zaatakuje"
W zalinkowanym artykule można przeczytać, że podczas wizyty w fabryce w kibucu "Ma'agan Michael" Szymon Peres prezydent Izraela stwierdził, że USA nie zaatakuje Syrii jeśli podejmie ona wiarygodne działania w celu likwidacji bronii chemicznej.
"If Syria behaves with credibility and takes genuine steps to remove and destroy its chemical weapons, then the United States will not attack."
Co grozi za zauważenie, że z tego stwierdzenia wynika jakaś forma podległości armii USA prezydentowi Izraela?
Inne tematy w dziale Polityka