Kolejny skandal w IPNie opisany przez Wojciecha Wybranowskiego z DoRzeczy:
– Chcecie usłyszeć opowieść o państwie z dykty? Uwaga- będzie bolało.
Kilka miesięcy temu obywatel Izraela Baruch Schub zwrócił się do Polski o pieniądze za działalność kombatancką w czasie II WŚ. W trakcie rutynowej analizy historycy IPN odkryli, że służył w oddziałach mających na sumieniu mordy na Polakach i Litwinach, m.in pacyfikację wioski Bakaloryszki ( powiat trocki). Zawnioskowali więc do władz IPN o postawienie go przed prokuraturą i jednocześnie- powiadomienie o nim Litwinów. Co zrobiono? Nic. Ukryto informacje o nim przed pionem śledczym i stroną litewską. Dlaczego? By nie drażnić Izraela, którego obywatelem jest Schub? Władze IPN twierdzą, że nie powiedzą czemu tak postąpiły, bo… nie muszą się tłumaczyć. (dosłowny cytat)
Na dokumencie widnieje jak byk data 2016 r.
Więcej na ten temat w poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.
Wojciech Wybranowski na fb.
Inne tematy w dziale Polityka