Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
118
BLOG

Grudeq ostrzega i dostrzega nawet w Jaruzelskim Polaka patriotę

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Polityka Obserwuj notkę 10

Przedstawiam ponizej text Grudeq-a z 31.marca tego roku. Tak niedawno napisany, a w jakże zupełnie innej rzeczywistości. Każdej - politycznej, geopolitycznej, mentalnej, poglądowej, a nawet skojarzeniowej - vide pierwsze zdanie. Niemniej jednak spostrzeżenia i wnioski zawarte w tym artykule wydają mnie się ponadczasowe i bardzo aktualne również dzisiaj, zwłaszcza dzisiaj.

"Samolot do Moskwy nie kojarzy mi się z tym który być może będzie w maju tego roku wiózł do Moskwy Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego i byłego Prezydenta PRL i RP Wojciecha Jaruzelskiego, ale bardziej z tym samolotem który latem 1945 roku wywiózł do Moskwy przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego na Proces Moskiewski. Może to był rewanż Rosji, za to, że ponad 300 lat wcześniej w klatce odesłano z Moskwy do Warszawy Cara Wasyla Szujskiego? W każdym bądź razie jest to dla nas jedno z największych upokorzeń, że oto jakieś przepoczwarzenie Rosji ( Radzieckiej ) sądziło przed własnym sądem część Polskiego Rządu. Takie samo upokorzenie, jak dla Rosjan upokarzające były Polskie rządy na Kremlu w czasie Wielkiej Smuty. Ot cała historia. Tylko co zrobić aby nas Rosjanie więcej nie upokarzali?
 
Hurapatrioci odpowiedzą. Huzia na Moskwę!  Wybić Moskiewską agenturę w Polsce, a potem namówić do wyprawy na Moskwę: Litwę, Białoruś, Gruzję, Stany Zjednoczone.. Być może zginiemy, ale przynajmniej polegniemy z honorem. Bo Honor to rzecz najważniejsza. Gdy zasadniczo inne państwa wraz z rozwojem swojej potęgi zyskują coraz więcej honoru, tak Polska im mniej znaczy w Europie i na świecie, tym więcej sobie honorowości dodaje. A gdy Polski pewnego dnia znów na mapie nie będzie, to patrioci zakrzykną. Nie ma nas, bo się sprzysiężyły przeciwko nam złe siły, ale honor, ten honor najważniejszy uratowany!
 
Najbardziej mszczący się na nas błąd to jest pewne traktowanie Rosjan z wyższością. Że oto my słowiańszczyzna zachodnia, kraj o cywilizacji łacińskiej, bliższy Europie Zachodniej, stoi stokroć lepiej od prawosławnych kacapów rosyjskich. Być może, gdy się czasem patrzy na nieporadność rosyjskiej milicji walczącej z terroryzmem, a przede wszystkim walczącej o własną kieszeń, czy na sposób traktowania rosyjskich obywateli przez administrację.. to można poczucie wyższości usprawiedliwiać. Ale geniusz Rosji nie tkwi w sile państwa które przytłacza obywateli, on tkwi gdzieś w całkowicie innym miejscu. Może w Dostojewskim, piszącym o tym, że ciężko jest być Rosjaninem, ale bycie Rosjaninem to przede wszystkim misja. Polakiem staje się, gdy przeczyta się Sienkiewicza. Rosjaninem staje się gdy przeczyta się Dostojewskiego. No ale my Dostojewskiego nie lubimy, bo on nas nie lubił. A kto nas nie lubi, to my tego kogoś zlewamy. Przy okazji nic absolutnie nadal nie rozumiemy. Rusek – kacap, i nikt się już nie zagłębia w to, czemu my tego Dostojewskiego tak irytowaliśmy ? My Polacy, Podskakiewicze… a Rosjanie…
 
A to jest bardzo przebiegły przeciwnik. Oto w XVIII wieku na jakieś szykany wobec Rosjan pozwala sobie książę Karol „Panie Kochanku” Radziwiłł. Rosyjski ambasador interweniuje u Stanisława Augusta Poniatowskiego i na Sejmie. I oto Sejm wydaje uchwałę skazującą na banicje Radziwiłła i rekwirującą jego dobra. Cóż taką przekupną mieliśmy elitę, że z podpuszczenia rosyjskiego potrafiła tak mocno ukarać współrodaka. Jednakże była to też machina na tyle przekupna i niewydolna, że tego wyroku nie wyegzekwowała. Karol Radziwiłł pobłąkał się po świecie.. i wtedy Rosjanie nagle stwierdzili, że taki magnat, mimo, że im trochę krwi upuścił, może być w dziele anarchizowania Rzeczypospolitej użyteczny. Nie naciskali już na Sejm aby wykonał wyrok, który kilka lat temu wobec Radziwiłła przekupili. Swoją drogą Sejm wtedy był bardzo zadowolony, bo w swoim mniemaniu właśnie się Rosjanom sprzeciwił. Zobaczcie, oto Rosjanie chcieli ukarać Radziwiłła, a my go nie karzemy! A jeszcze nam Rosjanie zapłacili za to abyśmy go ukarali, ale my ich wykołowaliśmy, i zobaczcie jakie uczty teraz Karol nam wyprawia! Ileż my to razy Rosjan w pole w taki sposób wyprowadzali. A potem i tak znajdywały się pułki Rosyjskie pod Warszawą. Cóż, to efekt zapominania o tym, że polityka jest rzeczą dynamiczną, zmienną w czasie, i raz stoją takie fronty, ale za pewien czas przychodzą inne fronty. I biada tym co cały czas siedzą w okopach w których czekają na wyimaginowanego wroga. Bo ten może wtedy nadejść z całkowicie innej strony.
 
Miało być jednak o dobrych komunistach. Czy taki ktoś jak dobry komunista, czy takie pojęcie w ogóle istnieje? Josif Broz Tito. Komunista, ale jednak stworzył stabilną Jugosławię i jeszcze potrafił się oprzeć zakusom Stalina. Więcej jakoś do głowy mi nie przychodzi, ale to pewnie przez uprzedzenie. To może pytanie postawmy inaczej. Czy dobrzy komuniści są potrzebni? Potrzebni chociażby do rozbijania samych komunistów. Proszę spojrzeć na metody Stalina. On sobie Rząd na Emigracji w Londynie podzielił na część z którą absolutnie nie mógł współpracować (Sosnkowski) i na część z którą współpracować mógł (Mikołajczyk), chociaż zasadniczo to z nią też nie miał ochoty współpracować. Ale dzięki temu ruchowi już wprowadzał tarcia w światku emigracyjnym. Ot już panowie zaczęli przepychanki między sobą, kto jest większym zdrajcą, ten co nie współpracuje ze Stalinem dla dobra Polski, czy ten kto współpracuje. Polacy w kłótniach są tak wspaniali. Tak heroiczni, pryncypialni, jaśni i honorowi. Tak więc psy się gryzą, a dywizje rosyjskie prą naprzód. (...)
 
Rzecz jasna najlepiej by było, przekonać Prezydenta Jaruzelskiego do takiej deklaracji: "Jestem zaszczycony zaproszeniem ze strony Rosyjskiej na rocznicę zwycięstwa nad Niemcami Hitlerowskimi. Traktuje to wyróżnienie jako uhonorowanie całości wkładu Polski w zwycięstwo nad Niemcami, walczącej nieprzerwanie od września 1939 roku na wszystkich frontach wojny. Jednakże nie widzę konieczności mojej obecności na Placu Czerwonym, gdy Rzeczpospolitą będzie tam reprezentował Prezydent Lech Kaczyński." Na taki gest pewnie Jaruzelskiego stać nie będzie. Zostaje więc wyjście drugie. Lot samolotem wspólnie z Prezydentem Kaczyńskim. I przypomnienie Jaruzelskiemu, że nadal ma szansę odpokutować swoje winy, że nadal ma szansę nawrócić się i pokazać się na kartach historii nie jako aparatczyk komunistyczny i sowiecki, ale jako Polak. Bo aby zagwozdkę Rosjan przeciwko nam odwrócić, trzeba Jaruzelskiego na Placu Czerwonym przypominającego o 17 września.. i jego skutkach, IV rozbiorze państwowości polskiej, wywózkach tysięcy Polaków na "nieludzką Ziemię" GULagu Syberii i Kazachstanu,  chociaż to pewnie będzie zdecydowanie za dużo, ale Jaruzelski na placu Czerwonym przypominający o tym, że byliśmy 4-tym członkiem koalicji antyhitlerowskiej to jest max co z gry rosyjskiej możemy wyciągnąć.
 
Nasza historia jest naprawdę mocno pokomplikowana. Schematy czarno–białe nie do końca znajdują tu zastosowanie. Ale trzeba te komplikacje umieć przełamywać, próbować zrozumieć. Samemu stawiać się w datach: 1791 roku, 1794 roku, w nocy listopadowej 1830 roku, w 1863 roku, w 17 IX 1939 roku, w 1945 roku. Odpowiadać na pytanie, jak ja bym się zachował, co bym myślał, jaką decyzję bym podjął. A nie kończyć na najprostszym stwierdzeniu, my dobrzy – a oni głupi, bo komuniści albo Rosjanie. Czy dochodzić do zgoła romantycznych, a zarazem GŁUPICH  konkluzji, że lepiej jest przegrywać niż wygrywać. Kiedy wreszcie skończymy z naszymi szarżami, a zaczniemy grać na międzynarodowej szachownicy politycznej? "

Podkreślenia i redakcja moja.

Witek

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka