Święty Sergjej, urodził się pod Rostowem podobno w arystokratycznej rodzinie (nieznanego nazwiska) z matki Marii i ojca Cyryla prawdopodobnie w roku 1314. I pierwsze jego cuda zdarzyły się jeszcze przed jego urodzeniem. Oznajmienie o tym, że zostanie sługą Trójcy Świętej kiedy jego brzemienna matka przyszła do cerkwi na mszę. Podczas liturgii rozległ się w cerkwi trzykrotnie, głośny krzyk przyszłego świętego z łona matki: przed rozpoczęciem czytania Ewangelii, przed śpiewami cherubińskimi i przed słowami duchownego „święte, święte”.

Łaska Boska objawiła się w nim zaraz po urodzeniu. Jeszcze przed swoim chrztem, na którym otrzymał imię Bartłomiej, zmusił swoją matkę do zachowania postu, a i po chrzcie sam okazał się wielkim zwolennikiem postu. W środy i piątki nie ssał mleka matki.
W wieku siedmiu lat rozpoczął naukę czytania i pisania razem ze swoimi dwoma braćmi. Bracia uczyli się dobrze i szybko, ale Bartłomiej okazał bardo mało zdolnym, lub inaczej mówiąc tępym uczniem. Spotykały go za to kary i śmiech kolegów. Lecz było to zaplanowane widocznie przez Boga po to, aby dziecko otrzymało książkowy rozum nie od ludzi, a od Boga.
Jednak Bartłomiej był wybrańcem bożym i po spotkaniu ze starcem o anielskich rysach pod dębem i po jego wizycie w domu rodzicielskim, Bartłomiej od razu zaczął recytować psałterz i nauka czytania i pisania zaczęła mu iść jak z płatka.
W 1328 roku cała rodzina Bartłomieja straciła wszystko i była zmuszona uciekać z Rostowa. Osiedli w Radoneżu – malutkim miasteczku 54 wiorst od Moskwy i 14 wiorst od przyszłej Ławry Troickiej.

Po śmierci rodziców, w 1337 roku Sergiej został zakonnikiem – pustelnikiem i zamieszkał w nieprzebytych lasach, w miejscu, gdzie dziś wznosi się Monastyr Troicko-Sergjjewski. I w lasach, około 65 km od Moskwy został Sergiej założycielem Monastyru Troickiego w latach 30-tych i 40-tych XIV w. Założycielem klasztoru był Sergiej ze swoim bratem Stefanem. Po przyjęciu święceń ten pierwszy przyjął imię Siergiej i wszedł do historii nie tylko jako duchowny, ale również jako aktywny zwolennik moskiewskich kniaziów, występujący za połączeniem ziem wokół Moskwy. To właśnie on błogosławił księcia Dymitra Dońskiego przed Kulikową bitwą. Miasto Siergijew Posad (osada Siergieja) zostało tak nazwane na jego cześć.
Siergiej zmarł w 1392 r., a w 1422 r. odbyła się jego kanonizacja. Sława świętego Siergieja Radoneżskiegościągała do klasztoru i miasta pielgrzymów, ludzi pobożnych i mnichów. Wokół monasteru osiedlali się chłopi. Znany z wielu cudów i uzdrowień Sergiusz Radoneżski dał początek klasztornej wspólnocie, zaczęli dołączać do niego inni bracia. Opiekunką wspólnoty stała się Święta Trójca, która objawiła się Sergiejowi na zamieszkanym przez mnichów wzgórzu. Stąd dzisiejsza nazwa monasteru: Troicko-Sergijewski, na pamiątkę objawienia i na pamiątkę świętego. Nazywany jest też Ławrą Troicko-Siergijewską. Ławra to po prostu monaster o najwyższym statusie w hierarchii prawosławnej. Sobór Świętej Trójcy to co prawda najstarszy budynek ławry, lecz nie tak imponujących rozmiarów jak Sobór Zaśnięcia Matki Boskiej (1559 rok), którego niebieskie i złote kopuły wznoszą się ponad klasztornymi zabudowaniami. Zdobiony złotą farbą portal jest zaledwie zapowiedzią wewnętrznego przepychu - kapiącego złotem ikonostasu z XVI i XVII wieku oraz złoconych XVII-wiecznych fresków. Dla całego kompleksu charakterystyczna jest również XV-wieczna cerkiew Zesłania Ducha Świętego. Wyróżnia ją wysoki baraban, czyli bęben, w którym umieszczony jest dzwon i na którym osadzona jest jej jedyna kopuła - tak budowano na północy Rosji, od razu znać rękę pskowskich budowniczych. Dla Rosjan jest ona ważna z innego powodu - z jej wysokiej dzwonnicy jesienią 1608 roku mnisi dostrzegli nadciągające polsko-litewskie wojska. Z tej samej dzwonnicy 14 miesięcy później, po długim i nieudanym oblężeniu, oglądali ich odwrót. Analogia do szwedzkiego oblężenia Częstochowy nasuwa się sama...

Вид Св. Троицкия Сергиевы лавры
Gdy obserwuje się klasztor z miejskiego wzgórza, można sobie wyobrazić gdzie były stanowiska polskiej artylerii. Klasztor oblegały wojska hetmana Jana Piotra Sapiehy, uczestniczące w dymitriadzie, awanturniczej wyprawie na Moskwę, która miała na celu osadzenie na carskim tronie słynącej z piękności Maryny Mniszchówny jako żony Dymitra Samozwańca. Sapieha nie był wielkim wodzem. Niezły w polu, nie miał doświadczenia w zdobywaniu twierdz. Podobnie jak towarzyszący mu płk Aleksander Lisowski, później twórca znakomitej lekkiej jazdy, zwanej lisowszczykami. Nie był to zresztą wyłącznie konflikt polsko-rosyjski. Wielu Rosjan uznało w Dymitrze cudownie ocalonego syna Iwana Groźnego. Polski kontyngent przez część bojarów uznawany był za wojska sojusznicze w wojnie domowej, jaka się wtedy w Rosji toczyła.
W takich okolicznościach polsko-litewskie wojska, wspierane przez licznych rosyjskich sojuszników, podeszły we wrześniu 1608 r. pod mury ławry troickiej. Klasztor był już w tym czasie silnie uzbrojoną i dobrze zaopatrzoną twierdzą. Choć dysproporcja sił była znacząca – atakujących ok. 12 tys., obrońców niecałe 3 tys. – klasztoru nie udało się zdobyć szturmem z marszu. Potężne mury wzmocnione basztami były przeszkodą nie do przebycia. Oblegający próbowali skruszyć klasztorne mury ogniem z 63 dział oraz wysadzić je w powietrze. Nic jednak z tego nie wyszło. Ostrzał z lekkich dział nie wyrządzał fortyfikacji większej szkody, a podkop pod narożną Basztę Piątkową obrońcy wykryli i zniszczyli. Kiedy wielkimi stratami zakończył się nocny szturm 29 lipca 1609 r., Sapieha upadł na duchu. Stał bezczynnie pod twierdzą, a w styczniu 1610 r. zwinął oblężenie i wycofał się do Moskwy, gdzie został dowódcą polskiej załogi na Kremlu i gdzie zmarł w 1611 r.
Wiadomość o zwycięskiej obronie odrodziła w Rosji nadzieję na odparcie interwentów. Mnisi z ławry troickiej w memoriałach wysyłanych na cały kraj przekonywali, że wroga można pokonać i wygnać z kraju. W listopadzie 1618 r. w małej wiosce Dywilin, 3 km od Siergiejew Posad, podpisany został rozejm, który wyznaczył nową granicę między Polską a Rosją, bardzo dla nas korzystną. Ale to Rosja wyszła z tego starcia zwycięsko. Udało jej się ostatecznie powstrzymać polskie parcie na Wschód. Od tamtego momentu Rzeczpospolita na Wschodzie tylko się kurczyła. Dla uczczenia rozejmu w Dywilinie postawiona została cerkiew pod wezwaniem św. Siergieja z Radoneża, gdyż powszechnie uważano go za duchowego patrona zwycięskiej obrony klasztoru.

Tylko dzięki wstawiennictwu I modlitwom świętego Sergiusza mieszkańcy wytrzymali 16-to miesięczne oblężenie aż do 12 stycznia 1610 r wykazując męstwo w szturmach Polaków i nanosząc im szkody w częstych wypadach. I dlatego też ta wisząca u mnie na ścianie ikona Świętego Sergiusza Radoneżskiego przynosi mi zawsze szczęście i ochrania przed wszelkimi kłopotami.
Wiele razy byłem w Sergijewsko Troickim Klasztorze. Mili gospodarze zawsze w trakcie pobytu w Moskwie proponowali zwiedzenie tego klasztoru w pobliżu Moskwy. I zawsze stojąc pod klasztornymi murami czułem się jak Szwed pod Jasną Górą w Częstochowie.
I zawsze z przyjemnością zwiedzam to miejsce promieniujące na Rosję specyficzną duchowością oraz niezwykłe dzieła sztuki Rublowa. I patrzę jak wierni przy relikwiach św. Siergieja z Radoneża proszą o łaski. I ja też zawsze to czynię. Polacy, przekonani o istotnej roli, jaką odegrało chrześcijaństwo (a szczególnie katolicyzm) w dziejach ich narodu, uwazali siebie za "naród wybrany" wśród wszystkich chrześcijańskich społeczeńste Europy. Część z nas myśli tak o polskim narodzie również dzisiaj.
Jednakże taki sposób postrzegania rzeczywistości nie był i nie jest charakterystyczny tylko dla nas. Również wśród przedstawicieli innych nacji obecne było, a częściowo wciąż jest, zjawisko tego swoistego mesjanizmu. Wśród tych narodów znajdują się też Rosjanie, dla których ideowym fundamentem zespolenia wiary i państwowości (w przeciwieństwie do Polaków tu mamy odniesienie do państwa, a nie narodu!) była słynna „teoria Trzeciego Rzymu”, powstała w początkach XVI wieku. Wiele nacji posiada też swoje narodowe sanktuaria, które jednoczyły ludzi w trudnych momentach wojen i obcych najazdów. Rosjanie zmuszeni byli bronić swej „rosyjskiej Częstochowy” przed Polakami. Działo się to na początku XVII wieku, w okresie „wielkiej smuty”. Duchowym centrum ówczesnej Rosji była Ławra Troicko-Siergijewska, leżąca 70 kilometrów na północ od Moskwy w Siergijew Posadzie. Obrona tego najważniejszego rosyjskiego monasteru odegrała podobną rolę w dziejach Rosji, jak odparcie Szwedów spod Jasnej Góry w historii Polski.

Za każdym razem, gdy przebywam w klasztorze Troicko Sergijewskim z wielką ciekawością odczytuję napis na wschodniej stronie stelli na dziedzińcu klasztoru.
Злоключение было от Поляков. По злокозненному коварству Римскаго папы с Езуитами, вымыслив они лже-Дмитрия, и под его именем довели было Россию до края бедствий; Оби-тель сия ко избавлению всеми образы не токмо спомоществовала; но всех сынов Отечества действия, предприятия, ревнования, совершения, духом своим оживляла. И хлебом во время глада снабдевала, и многими деньгами нуждам Отечества служила. Даже жетвовала и самыми церковными драго- ценными утварями. Но и долговременную выдержала осаду; и тем северныястраны, а чрез них и самую Столицу ивсю Россию предохранила
I wtedy też zawsze się zastanawiam, jak to historia dziwnie się toczy. I jak ją potem się tworzy.
Na północnej stronie Stelli czytam napis o Kuźmie Mininie, a na północnej stronie o tatarskiej niewoli. Stella została postawiona w 1792 roku.
Главный источник сведений об осаде составляет нарочитое сказание о ней, принадлежащее Аврамию Палицыну (знаменитому келарю Троицкого монастыря с 1608 по 1620 год).
I kończy tę swoją opowieść Abram Palicyn tak12 января 1610 года, Поляки, как нужно думать, получив ложную весть о движении к монастырю князя Михаила Шуйского со всем войском, чего у Троицы ждали, внезапно снялись из-под монастыря и с беспорядочной быстротой побежали по направлению к Дмитрову.
Так кончилась шестнадцатимесячная знаменитая осада Троицкого монастыря Поляками. До сих пор она воспоминается в Лавре тем, что 12 января, в день отступления от нее Поляков, бывает крестный ход кругом нее по сохранившей ее от Поляков стене.
Pamięć o tym oblężeniu trwa do dziś!
Opracował:Zbigwie
"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...)
"На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...)
"Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura