W dniu 18 marca 2022r odbyła się pikieta pod Sądem Najwyższym. Pikietowali sędziowie. Jak twierdzą wspierają też prokuratorów poddanych represjom.
"Kłucą" się o Izbę Dyscyplinarną i "kłucą". Tymczasem dusza oskarżonego prokuratora i oskarżonego sędziego odpoczywa na koszt Podatnika, a Podatnik za to płaci latami. Kosztują procesy i kosztują wypłacone zawieszonym funkcjonariuszom publicznym wynagrodzenia. Zainteresowani oskarżeni zapewne znają korzystne dla nich przepisy. Wiedzą jak się sprawy przedawnia. Co można by zyskać na likwidacji Izby Dyscyplinarnej.
Podatnik pracujący na funkcjonariusza publicznego znać przepisów nie musi. Wybrał przecież posłów by dbali o jego interesy, w tym finansowe. Czy jednak tak jest?
W poniższych przepisach
- Art. 129. Prawo o ustroju sądów powszechnych
- Art.152. Prawo o prokuraturze
brak zapisu o zwrocie wynagrodzenia jak zostanie skazany prokurator lub sędzia!
Zatem Podatnik płaci za popełnione przestępstwo sprawcy przestępstwa jeśli ten jest funkcjonariuszem publicznym, sędzią lub prokuratorem. To jest skandal. Sprawca przestępstwa przy takim procederze jest:
1. zainteresowany przedawnieniem sprawy
2. aby jak najdłużej pozostawał na kilkuletnim "płatnym urlopie" (zawieszeniu).
Kto za to płaci? Oczywiście Podatnik.
Pomimo skazania, taki sprawca (sędzia lub prokurator), nie zwraca pieniędzy, które pobrał nie pracując po popełnionym przestępstwie, gdy został zawieszony do czasu wydania wyroku przez sąd.
Zatem sprawca czerpie korzyści z popełnionego przestępstwa!
To właśnie dlatego latami ciagną się takie sprawy, a podatnik za to w nieświadomości, że to tak działa, "buli" i się cieszy, że kogoś zawieszono. Zawieszonemu jednak tylko w to graj, bo ma inaczej mówiąc "dobrze płatny urlop trwający latami". Takie przepisy deprawują uczciwie pracujących funkcjonariuszy publicznych!
Reforma z takimi przepisami nie może się uda. Kto ustalał te przepisy?
Jako obywatel wnoszę o zmianę tych przepisów.
Może tak by sędzia P.Gąciarek by o taką zmianę zawnioskował zamiast marnować czas na pikiety pod Sądem Najwyższym i wstawiać się za zawieszonymi, może wstawiłby się też za Podatnikami i za sprawnością procesu? Sprawa oskarżonego prokuratora za hejt w internecie trwa i trwa od lipca 2016r. Zdrowy oskarżony prokurator broniony jest przez adwokata. Sędzia twierdzi że represjonowanych też wspierają sędziowie. Kto zatem wspiera sprawiedliwość i podatnika. Czy podatnik powinien utrzymywać prokuratora, który nie umie się obrnić sam a umie tylko innych oskarżać?
Sędziów nie ma się czego bać przecież są sprawiedliwi bo mają togę, wspierają "represjonowanych", a wszystko na koszt Podatnika, a Izba Dyscyplinarna, co tam, zdaniem niektórych niepotrzebna.
