W dniu 8 kwietnia 2019r. odebrałam WEZWANIE z Sądu Rejonowego w Toruniu z Wydziału Cywilnego o tym, że w terminie 7 dni, pod rygorem zwrotu wniosku, powinnam wskazać adres zawodowo czynnego prokuratora M.M. Tylko ciekawe jak mam to zrobić skoro istnieje prokuratorskio-sędziowsko-adwokackie RODO w sprawie prokuratora M.M..
Wniosek, o którym mowa w wezwaniu dotyczy zawezwania do próby ugodowej z tytułu naruszenia moich dóbr osobistych przez prokuratora M.M. w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu RP w 2015r.
Sąd wniosek przyjął. Z opłaty od wniosku jednak mojej osoby jako pokrzywdzonej nie zwolnił. Zatem wniosek ten byłam zmuszona opłacić w wymaganej kwocie 300zł. Termin ugody został wyznaczony jeszcze w kwietniu 2019r., zanim sąd zawezwał mnie do podania adresu M.M.
We wniosku o zawezwanie prokuratora M.M. do próby ugodowej z tytułu naruszenia dóbr osobistych została wpisana kancelaria adwokata, który:
- reprezentował m.in. prokuratora M.M. w Sądzie Dyscyplinarnym w Warszawie w dniu 22.05.2018r.
- w Sądzie Najwyższym w Warszawie w dniu 31.01.2019r. w sprawie uchylenia immunitetu
- napisał pismo z dnia 17.08.2018r.do pokrzywdzonej (załącznik)
Poinformowałam ww. adwokata, po otrzymaniu ww. pisma, że z uwagi na art.184. kpc sprawę o naruszenie moich dóbr osobistych przekażę do sądu. Tak też uczyniłam i podjęłam skuteczne kroki celem zawarcia ugody przed sądem, aby skutecznie zachować termin m.in.na zawarcie ugody. Trzy lata, od wyrządzonej mi szkody mijały bowiem 28.08.2018r.
Czy jeśli adresu prokuratora nie podam w ciągu 7 dni, bo go nie znam, to czy sąd mi zwróci wpłacone 300zł? W sumie to należałoby zwrócić jeszcze za poświęcony czas na pisanie wszelkich pism w tej sprawie, wizyty w prokuraturze, w sądzie, u adwokata, pisanie zażaleń itd.
Faktem jest, że Rzetelny Prokurator z Torunia adres M.M. ustalił do sprawy karnej, podobnie jak inne niezbędne fakty. Drugi prokurator z Gdańska adres przejął. Potem go zanonimizował w aktach przed pokrzywdzoną. Adresu do sprawy cywilnej niewydał. Więcej w notce "Wziął i nie dał" tutaj link https://www.salon24.pl/u/bhb/888260,wzial-i-nie-dal
Niektórzy różnicy specjalnie w nazwie nie widzą. RODO to inaczej dawne GIODO, a RODEO, to sport, który niektórych zwyczajnie bawi.