Karol Nawrocki wygrał o włos wybory prez. dzięki wyborcom z Polski wschodniej, graniczącej z Białorusią, Królewcem (Obwodem Kaliningradzkim) i Ukrainą. Tam uzyskał ogromną przewagę nad Rafałem Trzaskowskim, niespotykaną dotąd ani w żadnych innych regionach. Ci wyborcy to ludzie odizolowani od świata zachodniego (na własne życzenie), amatorzy prawicowej mitomanii. Zbuntowani wobec zachodniej Polski i tzw. warszawki nie dostrzegli, że ci, na których kandydata zagłosowali, łącznie z nim samym, to wzorcowi przedstawiciele owej warszawki, wszak pisowski guru, Jarosław Kaczyński, to żoliborski inteligent, który nigdy nie ubrudził sobie rączek fizyczną pracą. Oni jednak ulegli tej prawicowej mitomanii serwowanej im przez ichniejsze propagandówki a la TVRepublika, media o. Rydzyka etc. i wybrali sobie kolejne kilka lat biedy i marazmu, z którego przecież osiem lat rządów tych ludzi nie były w stanie ich wyciągnąć. Bo to od nich tylko zależy czy dalej będą tkwi w tym marazmie, a nie od tego czy innego polityka. Tego jednak nie są w stanie sobie uświadomić jako te polityczne i ekonomiczne dzieci, mentalnie tkwiące jeszcze w odmętach PRLu, a które nieświadomie same sobie podłożą świnię wybierając takiego kandydata, który powie im to, co chcą usłyszeć, a nie to co należy. Miejscowy proboszcz jeszcze ich w tym zbałwanieniu utwierdzi, bo łatwiej jest kierować bałwanami i wyciskać z nich dziesięcinę.
Złodzieje, k...y i malowani chrześcijanie chcą znowu rządzić Polską. Zrobili burdel i będą go robić dalej za nasze pieniądze, bo nic innego nie potrafią. W tym burdelu jednak czują się jak ryba w wodzie. Im większy bałagan tym większe możliwości rozwoju. A Polska tonie. Kamień młyński robi za koło ratunkowe.
Boga ukrzyżowali pijani żołdacy z rozkazu władzy państwowej z podjuszczenia kapłanów. Jezus najwięcej krytyki poświęcił właśnie kapłanom. To nie przypadek. Dzisiejsi kapłani nie są lepsi od tych, którzy wydali Go na śmierć. Tak jak wówczas tak i dzisiaj zdradzieccy kapłani trzymający się pod rękę z władzą dla władzy i jej profitów wydają Zbawiciela na polityczny krzyż. A otumaniony naród zawoła gromkim głosem: uwolnić Barabasza!

Kłamstwo systemowe składa się z trzech elementów: wściekłego psa, łańcucha i budy. Wściekły pies ujada, żeby ukryć kłamstwo. Łańcuch jest po to, żeby się z niego nie urwał. Buda zaś jest po to, żeby miał się gdzie schować, kiedy prawda wyjdzie na jaw.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka