Nie istnieje państwo demokratyczne, w którym muzułmanie byliby w większości. Czy to przypadek? My, Europejczycy, chrześcijanie, za swoją demokrację i wolności przelewaliśmy krew przez stulecia. Najwyższa pora, aby przelali ją teraz muzułmanie. U siebie. Świat islamu potrzebuje swojej rewolucji francuskiej, która ukruci władzę duchowieństwa, swojego Oświecenia, które oddzieli władzę świecką od religii. Kto ma jednak tego dokonać skoro każdy tam myślący inaczej wraz z osiągnięciem pełnoletności albo i wcześniej kupuje bilet w jedną stronę na Zachód zostawiając swój kraj, społeczeństwo i rodzinę na pastwę zwyrodniałych watażków i fanatycznych mułłów? Przybywają do nas i korzystają z okupionej naszym cierpieniem i walką demokracji i swobód. Najwyższa pora, żeby zawalczyli o to samo u siebie zamiast powielać w nieskończoność błędy swoich ojców i trwać w ich zacofaniu. Może będąc dla nicb zbyt otwartymi robimy im tylko krzywdę.
Bo Koran to nie tylko pismo religijne, ale również, a może nawet przede wszystkim spis zasad systemu społecznego i państwa religijnego. To dlatego wszędzie tam gdzie wyznawcy islamu są w większości - wprowadzają zasady państwa religijnego dalekiego od demokratyzmu i - zgodnie z literą Koranu - ograniczającego do minimum prawa jednostki, a w szczególności kobiet.
Islam bowiem opiera się na niewolnictwie kobiet i ich seksualizacji, podporządkowywaniu ich woli mężczyzny i jego potrzebom. To dlatego np. w Afganistanie po wycofaniu się z tego kraju USA władzę przejęli tamtejsi talibowie i pierwszymi ich decyzjami nie bez przyczyny było wprowadzenie praw ograniczających swobody kobiet, odcinające je od systemu edukacji etc. Islam karze kamienować, a przynajmniej surowo karać kobiety, które dopuściły się cudzołóstwa. Jezus już dwa tysiące lat temu stanął w obronie nierządnicy, którą tłum - zgodnie z ówczesnymi zwyczajami - próbował ukamienować. To jest to co różni chrześcijaństwo od islamu: chrześcijanie zostali zobowiązani do odejścia od barbarzyńskich praktyk, muzułmanie wręcz przeciwnie. Postać Jezusa ponad to została kilka wieków później zaadoptowana przez twórców islamu w sposób niezgodny z pierwotnymi przekazami. Tak jak zresztą wiele innych postaci Starego Testamentu.
My, Europejczycy, chrześcijanie mamy prawo do ochrony swoich wartości i tradycji przed sprzecznymi z nimi zasadami islamu opartego na zniekształceniach uprzedzających go o 600/3000 lat chrześcijaństwa i judaizmu. Dante umieścił Mahometa, twórcę islamu, w Piekle, tak jak zresztą paru papieży. Mahomet nosił swoją własnę głowę w rękach co miało być karą za dokonanie podziału wśród ludu bożego i utrudnienie tamtejszym ludom przyjęcia prawdziwej wiary. Bo wtedy jeszcze posługiwano się tym pojęciem. Dzisiaj nawet papieże go unikają. Żaden mufti nie nałożył na niego fatwy a papież go nie ekskomunikował za krytykę ówczesnego papiestwa, wręcz przeciwnie. Jak widać artyści średniowieczni mieli więcej odwagi od dzisiajszych, nie wspominając o wydawcach.
Demokracja nie polega na dopuszczaniu dowolnych praktyk i ideologii.
Kłamstwo systemowe składa się z trzech elementów: wściekłego psa, łańcucha i budy. Wściekły pies ujada, żeby ukryć kłamstwo. Łańcuch jest po to, żeby się z niego nie urwał. Buda zaś jest po to, żeby miał się gdzie schować, kiedy prawda wyjdzie na jaw.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka