biculewicz biculewicz
72
BLOG

KAPISZON

biculewicz biculewicz Kultura Obserwuj notkę 2

     Panie Kaczyński: nosi pan w swojej głowie skomplikowany wielce aparat bezpieczeństwa narodowego. Czy mógłby mi pan odpowiedzieć na piśmie, co się stało z moją książkę, którą ukończyłem w roku 2005? Książkę ową zaniósł do Wydawnictwa Literackiego przyjaciel moich ideałów. I minęło…od złożenia mojej propozycji autorskiej pod tytułem „Cukrowanie gwintu” 14 lat. Do tej pory nie otrzymałem z wydawnictwa żadnej odpowiedzi.

     W książce owej – znajduje się między innymi wiersz tytułowy książki pod tytułem „Cukrowanie gwintu” – zadedykowany Lechowi Kaczyńskiemu. Temu właśnie prezydentowi RP, który cukrował gwint. Byłem pewien złych przeczuć. Sytuacja jest wręcz bezdyskusyjna. Teraz widzimy, jak się to cukrowanie gwintu skończyło. Wiersz dedykowany prezydentowi nie był banalną gadzinówką. To był wiersz na poziomie. Wiersz bardzo ciekawy dla narodu. Czy mam rozumieć, że służby bezpieczeństwa narodowego położyły na tej książce swój knebel. Swój kapiszon.

     Z polską kulturą nie ma żartów, panie Kaczyński. Przydarzył się Nobel dla polskiej kultury, którego pan nie planował. Obawiał się pan tego Nobla. Książki niechciane przez reżim dowiedziały się o tym Noblu. I teraz burzy się w nich ferment dziejowy – w archiwalnych stacjach zatrzymanego przeznaczenia; Domagają się – przywrócenia głosu niewygodnym autorom. Między innymi moja książka pod tytułem „Cukrowanie gwintu”.

    Zatrzymał pan proces dziejowy – jaki odbywa się i na wokandzie kultur. Wyrzuty sumienia z tego tytułu będą pana gnębić. Zatrzymał pan karierę literacką pana Kazimierza Biculewicza. I oświadczam panu, że wyrzuty sumienia z tego tytułu są konieczne. I nieprzebaczalne!


26.10.2019.


biculewicz
O mnie biculewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura