Kazimierz Biculewicz
PUŁAPKI ŻYCIA STADNEGO
Osioł
zbiorowej katastrofy –
jest bardziej skomplikowany, niż myślisz.
Gdyby osioł
zbiorowej katastrofy –
był łatwo zauważalny –
gdyby był widzialny –
bardzo łatwo – byłoby z niego wyjść
na świeże powietrze
w otwartą przestrzeń
jaskółczą.
Myślenie – w imieniu stada –
jest takim osłem właśnie –
jest taki osłem akurat!
Dopiero wtedy
gdy zaczynasz myśleć w imieniu własnym
masz szansę
tego osła – zlokalizować i zauważyć
masz szansę
z niego wyjść
masz szansę
wydostać się – spod jego
wielce troskliwej
opieki!
03.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
ELEMENTARZ POSTĘPU
Było już święto chleba –
i jarzynowej zupy.
Nie było jeszcze święta
mówienia prawdy
prosto w oczy.
Wątpię…
czy takie święto
dałoby się – wymyśleć i ustanowić!
- Różnica
pomiędzy cywilizacją postępową –
a cywilizacją zacofaną –
jest na pozór drobna…
W cywilizacjach postępowych:
serce postępu –
bije
w piersi inteligenta.
W cywilizacjach zacofanych natomiast:
serce zastoju cywilizacyjnego –
bije
w piersi prostaka.
- I jeszcze jedno –
na koniec
zanim skończę lekko i powiewnie!
W cywilizacjach zacofanych:
hierarchia karier –
toczy się
ze szczytów piramidy hierarchicznej –
- od ćwierć inteligenta
do prostaka –
- i od prostaka
do inteligenta na koniec.
W cywilizacjach postępowych natomiast:
hierarchia karier –
toczy się ze szczytów piramidy hierarchicznej –
- od inteligenta
do prostaka –
- i od prostaka
do inteligenta rzecz jasna!
06.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
PROSTAK
Prostak mieszka:
w grubiaństwach językowych.
Jego dusza
składa się –
z grubiaństw przejaskrawionych negatywnie
czyli z przekleństw
i z wyrazów pogardy –
oraz z grubiaństw przejaskrawionych „pozytywnie”
czyli ze słów świętych
i… z koślawizmów gwarowych.
Na gruncie
słów bardziej eleganckich i wyszukanych:
prostak czuje się
głupio i niepewnie.
uzmysławiają
mu one bowiem
jego małość.
06.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
GRA W OWIECZKĘ
Watykan
woli grać
w owieczkę.
Gdyby
był organizacją rzeczywiście oświeconą –
nie ośmieliłby się – tej gry
nazywać
dialogiem.
06.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
ELEMENTARZ ROZSĄDKU
Wnętrze
rzeczy samej:
jest elastyczne
i – intymne
zewnętrzność
rzeczy samej natomiast:
jest ilościowa
i – publiczna!
- Kreatorem
elastyczności uporządkowanej –
na cały wszechświat –
jest Stwórca
wręcz osobiście;
Aby
żyć wiecznie…
w harmonii z samym sobą –
i w harmonii ze Sferą:
trzeba… wykształcić w sobie
wnętrze intymne, elastyczne i zarazem wytrawne
uporządkowane
według reguł
miękkich i subtelnych
takimi regułami, owszem
są tchnienia jakościujące
czystości tonu
tchnienia jakościujące
smaku i taktu.
Sztuka
wykształcenia w sobie
wnętrza natomiast –
takiego wnętrza właśnie –
wnętrza intymnego, elastycznego i wytrawnego zarazem:
zwie się
życiem wewnętrznym.
08.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
ŻELAZNA ZASADA
Jest jedna – żelazna zasada –
wśród posągów pancernych pychy ewangelicznej:
żelazo inkwizycyjne – dobrej nowiny –
nie rozkwita i nie owocuje!
09.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
ODRODZENIE INFORMACJI
Trzymanie proporcji –
w serwowaniu zagadnień
jest kwestią
odrodzenia informacji.
Myślenie
w imieniu grupy interesu
czyli myślenie stadne
nigdy nie będzie gotowe:
do udźwignięcia takiej powinności
właśnie;
09.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
DZIECKO NIESKOŃCZONOŚCI, UŚMIECH
Krajobraz
uśmiecha się –
kolorem.
Inteligent
uśmiecha się –
odkłamywaniem siebie
z demonów nieomylności
czyli z atawizmów plemiennych
i z naiwnego
myślenia
o niebie.
Nieskończoność
uśmiecha się
do narodów świata:
wybitnym myślicielem.
09.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
SPOTWORNIENIE FUNDAMENTALNE
O ile
kultura wysoka –
wspiera się
na predykamentach duchowych
smaku i taktu
to spotwornienie fundamentalne
zasiedziałości religijnej –
wspiera się
na predykamentach duchowych
zajeżenia patetycznego…
09.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
PRZEOBRAŻENIE
Podróż metafizyczna –
od bycia
glonem
do bycia
osobą
nazywa się
rozwojem kultury.
Gdyby glony – miały oczy, uszy
i gdyby miały prawo – do mówienia własnym głosem…
nie byłyby już wtedy
przedmiotem troski duszpasterskiej, lecz
MIAŁYBY WŁASNĄ, SAMODZIELNĄ TROSKĘ
… i byłyby obywatelem świata;
10.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
METRUM PRZEMIANY
Piękne przeżycia –
wynikają zawsze –
z harmonii sfer
i ze źródeł uniwersalnych
przeżycia brzydkie –
i haniebne natomiast –
wynikają zawsze
z przewrotnego i niedelikatnego podejścia
do tychże
źródeł.
Piękno
- nie ma w sobie nic szyderczego –
i dlatego jest
intymne
brzydota
- nie ma w sobie nic intymnego –
i dlatego jest
szydercza!
11.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
PUŁAPKA PIERWSZA KONDYCJI LUDZKIEJ
Serdeczność
posągów: nie jest
możliwa.
Humanizm
posągów: także nie jest
możliwy.
Przebudzenie wiosenne
posągów: także nie jest
możliwe!
Seksualność
posągów: także nie jest
możliwa.
11.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
POSTAĆ RZECZY SAMEJ…
Zewnętrzna postać
rzeczy samej –
zmierza do ujścia ilościowego Przeznaczeń
i do bycia
na czasie.
Wewnętrzna postać
rzeczy samej –
wraca do źródeł jakościujących Przeznaczenia
dziejących się ponad czasem
czyli do wieczności.
11.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
ELIPSA
Człowiek ma
dwie nogi:
rozum
także
a teraz
wielebni idioci –
powiem wam
coś strasznego
to… są
te same nogi –
z których istnieniem
z taką gorliwością
od dwóch tysięcy lat
walczycie.
11.12.2009
Kazimierz Biculewicz
WRAŻLIWOŚĆ GEOPOLITYCZNA
W państwach zakompleksionych i wojujących
wyżej od praw człowieka –
ceni się
prawa narodu.
W państwach oświeconych
wyżej od praw narodu –
ceni się
prawa człowieka.
W państwach oświeconych
naród jest instalacją etniczną:
a podmiotem tej instalacji
jest osoba.
Z wyższości
polityki
nad kulturą:
biorą się
państwa zakompleksione i wojujące.
Z wyższości
kultury
nad polityką
biorą się
państwa oświecone.
13.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
CO TO JEST PRAWDA?
Prawda
nie jest manifestacją siły –
lecz jest
manifestacją delikatności…
13.12.2009.
Kazimierz Biculewicz
BŁĄD ZAMROŻENIA W ŻYCIU PUBLICZNYM
Porządek
który przywiązuje większe znaczenie
- do pokazowej i skamieniałej gry pozorów
- niż do odwilży humanistycznej –
jest porządkiem
po czasie
jest porządkiem wyalienowanym
z prawa ogrodów
jest porządkiem
wyjałowionym i wybitym –
z prawdy perspektywicznej
świata dziejącego się rzeczywiście
jest porządkiem
niedorzecznym…
martwym
jak sieczka.
15.12.2009.
Inne tematy w dziale Kultura