biculewicz biculewicz
132
BLOG

WYTYCZNE WIELKIEGO SZU

biculewicz biculewicz Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

     Powtarzam za „Rzeczpospolitą”. Spośród urzędników rozlicznego szczebla, którzy zapuścili się do tego burdelu – znalazł się i arcybiskup. Najpierw ich fotografowano. Potem przyszedł czas na szantaż. Szczegóły afery podkarpackiej, o której tu mowa, wychodzą bardzo powoli na światło dzienne. Jest wiele tajemnic i niedomówień wokół tej afery. To bomba z opóźnionym zapłonem. Dziennikarze muszą się ostro nagimnastykować – aby jakieś nowe szczegóły i fakty wyciągnąć na światło dzienne. I nie jest jasne, czego szukał w burdelu arcybiskup. Arcyprostytutki, czy tylko arcymadonny? Nie bądźmy jednak naiwni i łatwowierni. Poprawmy kontrast tekstu. Dobrze. Poprawione…

     Arcybiskup, słuchaj no ty. A tak nawiasem mówiąc, co ci chłopie odbiło? Rankingi katolicyzmu spadają w dół na łeb, na szyję, a ty, arcybiskup, bimbasz sobie najwyraźniej z wytycznych wielkiego szu. Szare myszki niedowidów i niedosłychów – płoną nad Bieszczadami.

     I jeszcze jedno, arcybiskup. Czy to nie ty aby uderzyłeś tej wiosny w wolność słowa dziejącą się na scenie – jednego z rzeszowskich teatrów? Czy to nie ty aby zniszczyłeś ferment intelektualny młodych aktorów. Sztuka, którą przygotowywali miała się nazywać „Chyba to nie ja”. Czy to nie ty aby przestraszyłeś telefonem z kurii – prezydenta miasta Rzeszów, który zdelegalizował niewygodny dla takich jak ty… arcybiskupów i krętaczy hierarchicznych: niewygodne i wręcz porażające prawdy?

02.05.2019.


biculewicz
O mnie biculewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo