Córka znajomego chcę się dostać na studia medyczne m.in. w Gdańsku. Zdała całkiem dobrze mature ale nie dostała się. W gdańsku pierwsze kilakdziesiąt miejsc na medycynę okupują ludzie którzy mają zagraniczne matury, z Ukrainy i Białorusi. Podobno łatwiej zdobyć odpowiednią liczbę punktów na podstawie ukraińskiej matury. Podobnie jest na innych uczelniach. Krótko mówiąc polskie dzieci, po rocznym zamknięciu jak w klatkach nie mogą studiować medycyny bo uczelnie preferują Ukraińców. Geniusze z Pisu.
Inne tematy w dziale Polityka