blocked-leming blocked-leming
78
BLOG

Pamięci Stefana Kaźmierczaka.....

blocked-leming blocked-leming Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

nikt go nie zna, był bratem mojej babci. Zginął w 1940 lub 1941 roku. Pół roku przed śmiercią ożenił się, podobno jego żona była w ciąży. Miał 24 lata. Zastrzelił go Niemiec na nasypie kolejowym. Zaczął uciekać bo bał się że złapią go Niemcy za kradzież węgla z wagonów kolejowych. Była bieda, nie było co jeść i czym się ogrzać. Zatem młodzi chłopcy chodzili po węgiel na nasypy. Pewnie miał plany, chciał żyć, kochać jeżdzić na wakacje, pracować. Ale napadli nas Niemcy. Podobno Niemiec ten który go zastrzelił płakał jak się dowiedział że zastrzelił niewinnego człowieka a nie żadnego żołnierza. Stefan Kaźmierczak był Polakiem, nie Żydem czy Francuzem. Takich zbrodni na Polakach było miliony. Kim był? Czy był wesołym człowiekiem? Czy utalentowanym? Nie wiem. Ale ta historia opowiedziana przez moją nieżyjącą już babcię kilkadziesiąt lat temu bardzo mnie poruszyła. Może za 100 lat ktoś wykopie jakiś zapruchniały serwer i przeczyta tę notkę. W ten sposób pamięć o Stefanie Kaźmierczaku przetrwa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości