Przypominam że we wrzesniu 2019 roku dojdzie do kumulacji roczników szkolnych (ósme klasy i 3 gimnazjum). Tuż przed wyborami. W TVN onetach widzę juz zalew artykułów o chaosie, rodzinnych tragediach bo dzieci nie dostaną się do wymarzonego liceum (w sumie racja). To może kosztować PiS 3-4% w wyborach. Kluczowe procenty. I czy są juz na to gotowi? Widzę też minister Zalewską jak zaprogramowany robot mówi wszędzie "że wszystko zostało policzone".