Udział Biura RPO w dorocznej kweście Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest już tradycją. Współpracę z Panem Jerzym Owsiakiem rozpocząłem wiosną 2007 r. W styczniu po raz trzeci wezmę udział w Wielkim Finale i jak co roku postaram się znaleźć w domu jakiś atrakcyjny fant na aukcję. O podarunki na ten cel zwróciłem się też do Ombudsmanów w innych krajach.
Wiem, w jakich żyjemy czasach. Wiem, że nie brakuje ludzi, którzy widzą w tym próbę autopromocji z mojej strony. Wiem też, że niewiele mogę zrobić, by ich przekonać, że jest inaczej. Wspomnę jednak, że prócz zwykłej chęci wsparcia Orkiestry, którą uważam za pożyteczne przedsięwzięcie – istotnie przyświeca mi cel promocyjny. Chodzi wszakże nie o urząd RPO, lecz o portal codziennikprawny.pl/.
Pracujemy nad nim od dwóch lat, a latem tego roku portal został otwarty. Nie znaczy to, że jest gotowy – do zrobienia jest jeszcze mnóstwo, a cel jest bardzo ambitny: chcielibyśmy, aby Codziennik stał się googlami w sferze prawnej, naturalnym odruchem i pierwszym wyborem każdego, kto ma do rozwiązania jakiś problem z instytucją publiczną, z prawem, w sądzie czy urzędzie skarbowym,
Promocja Codziennika była ważnym celem naszej wspólnej obecności na tegorocznym Przystanku Woodstock, gdzie miałem przyjemność być gościem Jerzego Owsiaka wraz z Igorem Janke oraz mieszaną ekipą z biura RPO i Salonu24.pl. Salonowicze byli tam najzupełniej dobrowolnie. A moi pracownicy? Możecie mi Państwo wierzyć lub nie – nie musiałem ich zaganiać siłą, nie musiałem ich namawiać. To oni namawiali mnie na wyprawę do Kostrzynia, za co jestem im wdzięczny.
Teraz mają ambicję stworzenia jednego ze sztabów organizujących tegoroczną kwestę, w której Orkiestra zbiera pieniądze na cel ten sam, co w roku poprzednim – na onkologię dziecięcą. Wczoraj spędzili więc dzień na Torwarze, na konferencji wszystkich tworzących się sztabów.
Jak widać na zdjęciach, nie zapomnieli o promocji Codziennika. Sztabów ma być około tysiąca, pracować w nich będzie sto tysięcy woluntariuszy. Niektórzy zechcą może wesprzeć nas w redagowaniu Codziennika, inni skorzystają z jego pomocy. Wczoraj na Torwarze kilku mówiło, że już im pomógł w znalezieniu rozwiązania ich kłopotów.
Wieczorem był koncert – wspomnienie amerykańskiego, pierwszego festiwalu w Woodstock 40 lat temu. I ja tam byłem, i ja brawo biłem.
Inne tematy w dziale Polityka