Patriotka1918 Patriotka1918
173
BLOG

My, nowe pokolenie...

Patriotka1918 Patriotka1918 Rozmaitości Obserwuj notkę 0

http://blogpatriotki.blogspot.com/2012/11/my-nowe-pokolenie.html

 

1"1 listopada A.D. 2008 minie okrągła, bo dziewięćdziesiąta, rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Cofając się w historii, sto lat wstecz z zaniepokojeniem stwierdzam, ze dzisiejsi Polacy, przede wszystkim młodzi Polacy diametralnie różnią się od "tamtych" Polaków, dla których słowo Ojczyzna znaczyło coś więcej niż pusty slogan. Bo czym jest dzisiaj Ojczyzna dla nowego pokolenia Polaków ukształtowanego przez liberalizm, tolerancje i pacyfizm ? Bez wahania stwierdzam, że dla przytłaczającej większości słowa "Polska", "Ojczyzna", "naród" kojarzą się tylko z domem, rodziną i biało czerwoną flaga, oczywiście nic w tym złego, bo w końcu są to jedne z podstawowych wartości dla Polaka, ale brakuje bardzo ważnego elementu jakim jest świadomość narodowa. Ktoś zapyta "Co to takiego ta "świadomość narodowa", otóż to przywiązanie do narodu, do historii Polski, do naszej wspaniałej kultury, wiary w pewnym stopniu rasy, aż w końcu poczucie obowiązków wobec ukochanej Ojczyzny.

Gdy Polska była wymazana z mapy świata, młodzi Polacy, którzy pozbawieni byli własnej Ojczyzny posiadali świadomość narodową, pielęgnując naszą kulturą, krzewiąc Polskość w kolejnych pokoleniach i zapisując nowe karty historii poprzez różnego rodzaju działania konspiracyjne. Przede wszystkim dążyli do tego by wiedzieć o swej ojczyźnie jak najwięcej i kształcić się w tym kierunku. Jak jest teraz? Młoda generacja Polaków spycha powoli do lamusa swoją kulturę i historię zadowalając się kulturami innych państw, często zacofanych i niedorastających Polsce do pięt, spowodowane jest to tolerancją i liberalizmem, które zmuszają ludzi do faszerowania się tandetą pochodząca zza granic Polski, bo tolerancja nie wymusza już akceptacji pewnych zachowań czy zwyczajów, a w pewien sposób ukierunkowuje człowieka do obcowania z nimi i przyswajania ich. Lekcje historii, na których młodzi ludzie powinni uczyć się przede wszystkim dziejów swojego kraju zastępowane są przez lekcje dotyczące historii unii europejskiej i wychwalaniem tego stworu. Kościół zastępują dyskoteki, cluby, Boga lewacki rewolucjonista Che. Wszystko idzie w zupełnie inną stronę niż powinno. Czy na prawdę, żeby docenić swoje pochodzenie i Ojczyznę potrzebne są wojny i niewola? Czy dopiero wtedy ludzie zaczynają rozumieć czym jest wolność jaką daje suwerenność narodu ? Między innymi poprzez gloryfikowanie UE zabijana jest świadomość narodowa w Polakach, nie czują się oni już przede wszystkim Polakami czują się europejczykami, nie postrzegają siebie w kategorii Polak- Europejczyk, ale jako Europejczyk- Polak, trzeba pamiętać, że to co łączy kraje starego kontynentu to Europa, a nie Unia Europejska, która niesie ze sobą przypływ obcych zachowań i nakazuje je tolerować. Najbardziej bolesne jest to, że kiedy Polska chce przeciwstawić się szantażom UE natychmiast zostaje karana. Dlatego wstyd mi kiedy obok polskiego biało-czerwonego sztandaru powiewa niebieska płachta z żółtymi gwiazdami, nie chce identyfikować się z krajami, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu wbijały nóż w plecy mojej Ojczyźnie nie chce czuć żadnych narzuconych więzi z nimi, nie chcę i nie będę.

Kolejnym czynnikiem, który zabija Polskość w Polakach jest lewacko-nihilistyczny styl życia, który promowany jest przez mass media na każdym kroku. Akceptacja narkotyków, bo niestety tak nazwać trzeba to co zachodzi w polskich szkołach, na ulicach czy też dyskotekach, tolerancja dla homoseksualizmu, aborcji czy też innych degeneracji powoduje to, że moralność ludzka sięga zeru, a jednostka pozbawiona moralności niezdolna jest do egzystowania w normalnym społeczeństwie, tworzy się w ten sposób swojego rodzaju pokolenie marginalne i do niczego nieprzydatne.

Najbardziej jednak zastanawia mnie podejście demoliberalnego systemu do zjawiska jakim jest anarchia. Zarówno UE jaki i państwo Polskie surowo zakazuje promowania komunizmu, faszyzmu czy też jakiegokolwiek totalitaryzmu, z uwagi na to, że są one niebezpieczne dla społeczeństwa i państwowości. Co więc z anarchią ? To anarchia począwszy od dziejów starożytnego Egiptu była przyczyną sporów i wojen, których ofiarą padali niewinni ludzie, anarchia to nic innego jak promowanie chaosu zagrażającego systemowi państwowemu, dlaczego więc nie są karani ludzie, którzy propagują anarchię ? A propagują niestety w tak sposób, że trafia ona na bardzo podatny grunt jakim jest młodzież, zwłaszcza gimnazjalna, która wchodzi właśnie, bądź przeżywa tzw. okres dojrzewania. Najłatwiej jest zmanipulować osobę, której poglądy właśnie się kształtują i która z reguły w tym wieku nastawiona jest na wszystko negatywnie i buntuje się przeciw zastanej rzeczywistości.

W swoich przemyśleniach nie mogę pominąć oczywiście problemu jakim jest socjalizm, czy też komunizm, jak zwał tak zwał. Nawiązywanie młodzieży polskiej do prymitywnej ideologi zbrodniarzy sowieckich jest pluciem w twarz całemu Narodowi Polskiemu. Paradowanie po ulicach w koszulkach z napisami ZSRR, CCCP czy też Che Guevarą (niech mu ziemia ciężką będzie) w ówczesnych polskich realiach nie jest niczym nienormalnym. Parodia. Ciekaw jestem jak zareagowała by władza i społeczeństwo, gdyby ktoś ubrał na siebie koszulkę ze swastyką czy Rudolfem Hessem ? Podejrzewam, że osoba taka, szybko została zaciągnięta pod sąd, surowo oskarżona i okrzyknięta podłym neonazistą. To, że dwa totalitaryzmy, które wyrządziły Polsce ogromne krzywdy, są traktowane zupełnie inaczej może potwierdzić osoba Piotra Ikonowicza, która wesoło obnosi się z flagą Związku Radzieckiego gromadząc wokół siebie młodych ludzi nieorientujących się zupełnie w polityce i omamionych prostackim i populistycznym gadaniem swojego przywódcy.

Zaskakujące jest jak bardzo My, Polacy zmieniliśmy się w przeciągu kilkudziesięciu lat, jak bardzo zmieniła się nasza postawa wobec naszej Ojczyzny, jak bardzo różnimy się od naszych przodków, którzy oddawali swe życie byśmy mogli żyć normalnie, bo umierając za Polskę umierali za nas, za swój narodu, który był im tak bardzo drogi. Dlaczego teraz w naszym życiu nie kierujemy się wartościami, które towarzyszyły wielkim bohaterom narodowym, dlaczego oddajemy teraz w obce ręce to za co nasi dziadkowie przelali swą krew?

Być może podszedłem do tego tematu zbyt emocjonalnie, być może pominąłem sporo ważnych spraw, inne nie do końca przedstawiłem je w taki sposób w jaki chciałem i mogą one zostać źle odebrane. Jednak mam nadzieję, że znajdzie się pewna grupa osób, która po przeczytaniu mojego tekstu zastanowi się nad tym, czym tak naprawdę jest dla nich Ojczyzna i zrozumie, że warto jest dla niej walczyć, nawet w tak trudnych czasach w jakich przyszło nam żyć, w czasach, w których zamiast kochać swój kraj, ucieka się z niego i na każdym kroku opluwa..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości