I PO wyborach.
Młódź studencka tańczy wesoło na stole w "studenciaku" swoich serduch . Profesorostwo aż kwiczy z radości...
- Hej! Hej! - powiedział Włóczykij, otrzepując swoją harmonijkę z piachu i kaczego pierza od dzikich kaczuch, co to na południe wybywają przed zimą.
- Aby się lepiej żyło - wszystkim! - intonuje wodzirej Doliny Muminków.
I tylko od dnia wyborów ani na chwilę, tu w bastionie, pfu... platformie Platformy, na dalekiej północy, Słonko nie wyszło zza chmur. Czyżby "zaszło za daleko?" Może będzie...
Zwycięstwo PO-laków?
Raczej PO-rażka.
Polacy jeszcze nigdy nie poparli dwukrotnie z rzędu tej samej opcji światopoglądowej. Czyżby racją miał GenSek Geremek, że "Polacy nie dorośli do demokracji"?
Czemu zatem PO?
Na to pytanie nikt z młódzi tańczącej nie był mi w stanie odpowiedzieć.
"Bo nie PiS","nie znam się na podatkach", "lubię ich światopogląd" (a jaki pse mają? - to już trudne pytanie), "Tusk seksownie sepleni" czy, że "PO jest proeuropejska", to dla mnie nie jest argument...
Czy Polska znowu będzie "brzydką panna na wydaniu" w myśl doktryny Bartoszewskiego, gwałcona przez azjatycką agenturę? Czy pseudoliberalizm weźmie prymat nad uwolnieniem gospodarki, a PSL znowu będzie dzieliło na równych i równiejszych? Czy zabraknie języczka uwagi, zabraknie głosu rozsądku i tych, którzy mówią rzeczy niepopularne -nie zawsze rozsądne, ale zawsze przemyślane z innej strony?
Dużo na to wskazuje.
PSL nie wspomoże sztandarowych planów platformersów. Nie mamy co liczyć na podatek liniowy, JOW-y, zniesienie poselskich immunitetów. Znowu gra będzie się toczyła o procent rzepaku w paliwie, bo przecież zieloni posłowie produkują go na umór, a raczej umór naszych baczków. PO nie ruszy CBA - w końcu warto mieć specsłużby w swoich rękach...Skonsoliduje ministerstwa - i nawet jeżeli będzie to Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Szczęścia oraz Ministerstwo PO-myślności, to czy kosztem ograniczenia biurokracji czy zamiast tabliczki MinGospMorskiej zawiesi się tabliczkę z nazwą nowego departamentu?
Za 2 lata będzie ciekawie. W końcu nikt z PSL-em nie wytrzymał do końca w swym związku miłości z rozsądku (konkubinacie?). PO może słono za to zapłacić. Czy nie wykorzystując LiD-u dla swych celów politycznych, PO będzie miała w nim głównego konkurenta podczas walki o 20 % elektoratu? Bo gdyby PiS na tym nie skorzystał, a nie oszukujmy się - PiS ma największy potencjalny elektorat wśród mieszkańców między Bugiem a Odrą, bo i kolektywizm, bo i etatyzm, bo i konserwatyzm społeczny.., byłoby to naprawdę zaskakujące i świadczyłoby o totalnej nieudolności PiS-owczyków. Śmiem twierdzić, że jako pierwsza partia ma szansę rządzić samodzielnie - z tym, że ile już takich szans było?
Ale Ligii jednak i tak szkoda...
Życzę PO-lsce PO-wodzenia. Pamiętamy rządy SLD - Polska jeszcze się z nich nie podniosła. Czekają nas niewątpliwie ciekawe miesiące.
Dziś około południa Słoneczko postanowiło pokazać, że jeszcze jest w stanie oświecić nasze twarze...choć tylko na chwilę. Wzorem innych, obiecało, że będzie to robić częściej. Obiecać można wszak wszystko.
Inne tematy w dziale Polityka