Witam
Co jak co ale ten organ prasowy nie zawodzi. Wychodzi na to że ruch KODów wraz z nowym trybunem ludowym Ryszardem Petru rozwija się zbyt wolno i za mało ,,żywiołowo'' dobrze jest więc dać młodzieży lemingradzkiej właściwy przykład rewolucji w kraju rządzonym przez znienawidzony reżym...
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19304966,jak-jeden-post-na-facebooku-sprawil-ze-prezydent-i-wiceprezydent.html#Czolka3Img
Och jak to się pięknie czyta....
A baśń wiła się tak....
,,To, co jest najważniejsze w tej historii, można opisać jednym zdaniem: małe wydarzenie na Facebooku, założone przez zwykłych ludzi, sprawiło, że skorumpowani urzędnicy, w tym prezydent i wiceprezydent Gwatemali, siedzą dziś w więzieniu za łapówki, a pogrążony w marazmie kraj budzi się...''
Proszę wkleić poprawną nazwę ,,tegokraju''
,,Najpierw była nudna nazwa. Mniej więcej taka: "Pokojowy protest z prośbą o rezygnację Pani Wiceprezydent Roxany Baldetti". Potem nazwę zmieniono na #RenunciaYA ("Zrezygnuj Natychmiast"). A równocześnie w mieszkańcach Gwatemali, dojrzewał gniew.''
Tak więc zmieńmy nudną nazwę KOD na np. ,,Kaczafi nie kompromituj się!Odejdź i nie rób siary w chooj'' i niech w końcu dojrzeje w was gniew o młodzi narodu mściciele !
Są oczywiście przedstawiciele społeczeństwa.Obywatelskiego naturalnie nie, nie polskiego.
,,Wściekła była 53-letnia Lucia, wymieniana przez media jako założycielka wydarzenia wzywającego do rezygnacji pani wiceprezydent.''
,,Wściekły był 33-letni Gabriel Wer, który zmienił nazwę wydarzenia właśnie na #RenunciaYA i miał się okazać zdolnym organizatorem.''
Potem nadeszła fala...Zaraz po słusznym gniewie.
''....w ciągu 24 godzin wydarzenie na Facebooku, które w zamiarach kilkorga organizatorów miało przyciągnąć kilkadziesiąt osób, nagle zrobiło się popularne. B a r d z o popularne. W ciągu kilku godzin zapisało się 500 uczestników. Po południu było ich już 3 tysiące. 48 godzin później - 20 tysięcy. I więcej, więcej, więcej...''
Ruch oporu rósł i rósł i rósł jak placek na drożdzach Mojej Mamusi aż wreszcie...
W końcu! Udało się! Po gniewie i po fali nadeszła tak długo wyczekiwana ...zmiana.
Ta właściwie ,,dobra zmiana'' a nie oszukańcza znaczy się pisowska.
,,Bo demonstracja, o której mowa, była w maju. Potem były kolejne. Potem jedno spotkanie przerodziło się w ruch społeczny. Teraz, w grudniu, czyli siedem miesięcy później, Gwatemala jest już innym państwem''
Proszę wkleić poprawną nazwę ,,tego kraju''
A jak kończą ci którzy śmią podnieść rękę na zdobycze 25 letniej demokracji i wolności?
Jeden tak!
,,Trzy miesiące po pierwszym proteście wiceprezydent Baldetti ustąpiła ze stanowiska i została aresztowana''
A drugi tak!
,, Miesiąc później, we wrześniu, ze stanowiska zrezygnował prezydent Molina. Tego samego dnia trafił za kratki, gdzie siedzi do tej pory - za oszustwa, spiskowanie i łapówki.''
No i w końcu wszystko wróciło do normy w te same demokratyczne a jakże by inaczej wykoleiny tzn oczywiście tory
,,Niedługo władzę w kraju przejmie zwycięska w wyborach opozycja.''
Uff...Udało się.
T o znaczy udałoby się ale jak słusznie czujny redaktor przestrzega:
,,A wszystko zaczęło się od jednego wydarzenia w sieci społecznościowej - pisze "Independent". Tyle, że w Gwatemali, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, ludzie, którzy się na nie zapisali, rzeczywiście potem na nie przyszli.''
Tak więc młodzi KODOWCY nie zasypiać gruszek w popiele. Już tow. Koba przestrzegał i słusznie przed zawrotem głowy od sukcesów.
Inne tematy w dziale Polityka