Wirus tu jest i zostanie z nami. Po drugiej fali Covid19 możemy spodziewać się trzeciej, czwartej może piątej? Ile razy jeszcze rząd zamierza zamknąć wszystko zanim zrozumie, że nie tędy droga?
Potrzebujemy strategii długofalowej, nie strategii walki tylko strategii przetrwania. Podstawową sprawą jest przyjęcie faktów, wirus jest i nie zniknie ani za pstryknięciem czarodziejskiej różdżki ani nowoczesnej farmaceutyki. Musimy nauczyć się z nim żyć i dążyć do tego aby to życie było jak najbardziej zbliżone do normalności.
Będziemy chorować i będziemy umierać, tak jak przez tysiące lat. Zadaniem lekarzy jest leczyć a rządu zorganizować to leczenie. Ludzie rozsądni będą dbać o siebie a głupcy powymierają albo zmądrzeją.
1 Jak skutecznie leczyć? Nie jestem lekarzem więc nie wiem, ale mamy lekarzy na poziomie światowym (jeszcze mamy?) więc spodziewam się że opracowanie i doskonalenie terapii nie przerasta naszych możliwości. Problemem jest mała ilość personelu ale to powinno być uwzględnione w ww. terapii i organizacji leczenia.
2 Organizacja odpowiedniej liczby personelu to pierwszorzędne zadanie rządu tak jak organizacja systemu wykrywania SarCov2 oraz miejsca, sprzętu i środków. Czy odbywać się to powinno w ramach istniejącej służby czy oddzielnego zupełnie pionu tylko do leczenia zarazy (uproszczenie szkolenia personelu, oddzielne szpitale powołane tylko do Covid, własne procedury itd) nie wiem, odpowiedź na to jest jednym z zadań. Wydaje się jednak, że ze względu na specyfikę powinna być to infrastruktura przeznaczona tylko do tego celu, łącznie z oddzielną kolumną transportu sanitarnego.
3 Podstawowym zadaniem rządu jest zabezpieczyć opiekę medyczną i leczenie na poziomie adekwatnym do skali zagrożenia, wszelkie działania ograniczające rozprzestrzeniania w sytuacji kiedy wiemy, że wirus zostanie z nami na lata, mają charakter drugorzędny i pomocniczy. Ograniczenia i zakazy powinny być zastąpione edukacją i rozwiązaniami, które nie ingerują i niszczą tkankę społeczną oraz inne dziedziny życia. Zamiast wprowadzać nakaz noszenia rękawiczek, które są nie do kupienia rząd powinien zadbać o to aby ww. nie zabrakło i wisiały w miejscach gdzie są potrzebne. Jeśli źródłem zakażeń są szkoły trzeba wprowadzić takie rozwiązania, które umożliwiłyby nauczanie domowe, praktykowane przecież przez tysiące lat, wsparte nowymi technologiami.
4 Tam gdzie niemożliwe jest wyeliminowanie kontaktów, np. środki transportu zbiorowego, kina, szkoły czy uczelnie które nie przejdą na nauczanie zdalne, wprowadzić ograniczenia w odpowiednim reżimie sanitarnym. Ale tam i tylko tam.
5 Dezynfekcja, testy, edukacja. Wprowadzić na masowa skalę. Żadne zakazy nie upilnują człowieka tylko on sam może to zrobić. Nie widziałem żeby w Polsce dezynfekowane były ulice miast, dywaników, darmowych rękawiczek w środkach komunikacji, specjalnych pojemników na nie tez nie widziałem. Czy nie ogranicza się w ten sposób transmisji? Kwarantanna dla przyjezdnych nie funkcjonuje. Informacje o ogniskach też nie były podawane. Zakaz wyjść z domów powinien być ostatecznością.
Podsumowanie.
Nie wiem dlaczego zmarnowano czas jaki rząd dostał, od Polaków i losu, po pierwszej fali epidemii. Nie rozumiem oparcia strategii na doraźnych, niezwykle kosztownych i jak pokazuje nawrót wirusa po pierwszej fali, nieskutecznych działaniach, nie wiem na co liczy Morawiecki zachowując się jakby wirus miał po 29 listopada zniknąć. Nie zniknie a przymusowych szczepień w takich warunkach Polacy, jak każdy normalny człowiek, nie zaakceptują. Trzeba to powiedzieć głośno, będziemy żyć z tym wirusem jak żyjemy z innymi, wirusami i chorobami.
I trzeba tak ułożyć to życie żeby było jak najbardziej zbliżone do normalności a nie bawić w inżynierię społeczną i kombinować, jak wykorzystać sytuację do własnych celów.
Komentarze