Każdy kto interesuje się kształtem i funkcjonowaniem świata w zakresie szerszym niż wyznaczony płotem domowego podwórka i pracy od 8 do 16, do tego jeszcze spędzający trochę czasu w sieci, przy niewielkiej dozie krytycyzmu i wiedzy ogólnej może sam, bezpośrednio i naocznie przekonać się o fikcji świata kreowanego w mediach.
Dla wielu z nas takim momentem przebudzenia była afera Rywina, najszersze, jak dotąd, uchylenie kotary skrzętnie skrywającej kulisy teatru, na którego deskach wystawiana jest sztuka pt „Świnie u koryta. Czyli życie elit w Polsce przełomu XX i XXI w”. Obraz jaki ukazał się oczom nieświadomego widza, dotąd grzejącego tylko fotel i płacącemu za bilety, zjeżył włosy na głowie większości.
Efekty wszyscy znamy, więc pomińmy je tutaj.
Najważniejsze, z całej tamtej sprawy, okazało się obnażenie fasadowości instytucji, rzekomo porządkujących naszą rzeczywistość. Zawiedli nie tylko pojedynczy ludzie, jasnym stało się, że cały budowany od lat system władzy, obejmujący nie tylko instytucje polityczne ale także administracyjne, społeczne i prywatne, jest jedną wielką dysfunkcjonalną patologią służącą, w praktyce, tylko partykularnym celom „bohaterów” wystawianej sztuki.
Można by powiedzieć, nic nowego, całkiem słusznie, tyle że zamieszanie wywołane kłótnią w rodzinie nie ograniczyło się do szorstkiej przyjaźni rzeczników dwóch zwaśnionych klanów. Okazało się, że są w kraju ludzie czekający na szansę jaką taki moment daje.
Wyłom, jaki uwidocznił się w jednolitym dotąd murze, którego kamieniem węgielnym w mediach była dominacja jednej gazety, pozwolił wyrwać się społeczeństwu spod kontroli.
Na chwilę.
Przez moment można było zobaczyć w TV, posłuchać w radio, audycji i ludzi zupełnie nie pasujących do serwowanego dotąd zestawu postaw, opinii i poglądów mieszczących się miedzy Polityką a GW. Jarosław Marek Rymkiewicz napisał wtedy o ugryzieniu żubra, niezwykle trafny opis sytuacji, która nie wiadomo do czego nas doprowadzi ale nad którą chwilowo też nikt nie panuje. To wierzgnięcie rozluźniło niektóre więzy, pokazało też jaka z pętli najboleśniej dławi oddech społeczeństwa. Wiemy już do czego zdolna jest niewielka stosunkowo grupa uczciwych ludzi wyposażonych w uprawnienia i determinację, wiemy także że tygrysa którego nawet „żelazny kanclerz” obawiał się ruszyć można sprowadzić do papierowej roli. Weryfikacji nie doczekała się sytuacja w sądach i na uczelniach ale najpilniejsze, co już wiemy, jest uwolnienie debaty publicznej.
Jarosław Kaczyński wielokrotnie akcentował rolę jaką media odegrały w upadku jego rządu jak i wyniku wyborów 2007 r. Nie wnikając w sympatie dla tego polityka, nie sposób odmówić mu wiedzy i przenikliwości trzeba przyznać, że jego stwierdzenia w tym punkcie pokrywają się z tym co uważny obserwator życia publicznego mógł i może zobaczyć sam.
Teza o fikcji swobodnej debaty publicznej w mediach wielkonakładowych została udowodniona już wielokrotnie, wyciągnijmy więc z tego wnioski.
ierwszym jest uzmysłowienie sobie w którą stronę przechylona jest konstrukcja budowana w mediach, tutaj doskonała igłą kompasu była do niedawna GW i tytuły z nią związane, dziś należy brać również pod uwagę linię wyznaczoną przez TVN.
Po drugie, należy sobie zdać sprawę do czego prowadzi ubezwłasnowolnienie debaty. Brak alternatyw w wyborach to najbardziej jaskrawy przykład.
Po trzecie, powiedzmy to jasno: media w ograniczonym tylko zakresie realizują własne, biznesowe, cele. Same są narzędziami oddziaływania i tak też należy do nich podchodzić.
I wniosek zasadniczy, media w chwili obecnej są fundamentalnym składnikiem naszej rzeczywistości, każdy kto myśli o jej zmianie musi dążyć do wywrócenia, tak wywrócenia, porządku medialnego w Polsce. Tak jak rozwiązanie WSI i powołanie CBA było podstawowymi osiągnięciami rządów PiS, tak kolejnym krokiem powinno być uwolnienie debaty publicznej. I w tym jednym celu powinny skierować swoje działania te wszystkie siły, które mają na uwadze coś więcej jak nabijanie kasy kolesi.
Jak będzie już gdzie, będzie też możliwość dyskutowania o programach.
PS
Inspiracja tekst Foxxa do którego linkę i szerszy komentarz rzucił Michael.
http://michael.salon24.pl/150550,fine-tuning-odslona-iv-zero-tolerancji-dla-myslenia#commentadd
http://blogmedia24.pl/node/23748
Inne tematy w dziale Polityka