Jeżeli jeszcze do kogoś nie dotarło, jakim prezydentem będzie, jeżeli wygra wybory, Bronisław Komorowski, to dobry przedsmak tego daje jego wczorajsza decyzja podpisania noweli ustawy o IPN.
Jeżeli jeszcze do kogoś nie dotarło, jakim prezydentem będzie, jeżeli wygra wybory, Bronisław Komorowski, to dobry przedsmak tego daje jego wczorajsza decyzja podpisania noweli ustawy o IPN.
Jednym podpisem Marszałek, pełniący tylko czasowo (na skutek tragicznych zdarzeń) obowiązki Prezydenta RP, zlekceważył wolę większości, która w głosowaniu 2005 roku wybrała prof. Lecha Kaczyńskiego prezydentem RP. Bronisław Komorowski kierując się interesem swojej partii oraz byłych współpracowników i pracowników służb komunistycznego państwa totalitarnego (PRL), postąpił jak przez lata, bezpodstawnie, zarzucano Lechowi Kaczyńskiemu, jak zwykły funkcjonariusz partyjny. Używając ulubionej frazy przeciwników Zmarłego Prezydenta, skrajnie upolitycznił pełniony, tymczasowo, urząd.
Inne tematy w dziale Polityka