Manipulacje wybiórczej weszły już do kanonu propagandy stawiając ją w jednym szeregu z tytułami tak zasłużonymi jak „Prawda” czy „Trybuna Ludu” (niejedna książka o tym zdążyła ostygnąć na półce), i szkoda właściwie czasu na roztrząsanie tematu, tym bardziej, że katastrofalne efekty 3 letnich rządów PO, w postaci tragedii smoleńskiej i krachu finansów publicznych, wstrząsają dziś Polską, jednak na marginesie tych spraw warto odnotować kierunek aktualnego wałkowania mózgów w GW.
Podejście ferajny z Czerskiej, do tematu korupcji, znane jest powszechnie z porad dla podejrzanych jak, przy zatrzymaniu przez policję, pozbyć się dowodów połykając kartę sim ze swojego telefonu (instruktaż udzielany na antenie Tok FM), tak więc nie dziwi gdy dziś z pierwszej strony organu Michnika atakuje nas tekst wychwalający łapownictwo ubrany, dla niepoznaki, w relację z działań ABW w jednej z córek-spółek Państwowych Zakładów im. Cegielskiego. Nagłośnienia drobnej sprawy korupcyjnej, pomijam już kwestię rzetelności relacji, która jak pokazała „sprawa Agaty” jest dla GW kwestią trzeciorzędną, z podtytułem Państwowa spółka dawała łapówki za kontrakty? "Uratowali miejsca pracy" mówi wszystko. Jednak GW, jako gazeta z misją, nie pozostawia nic przypadkowi, tym bardziej interpretacji swoich tekstów, które jakiś mniej nowoczesny, lub zaczadzony moralnością, czytelnik mógłby wziąć za przykład słusznego oburzenia na łamanie prawa. Dla takich zagubionych mamy wydanie internetowe i naprowadzające „komentarze” pod artykułem, takie jak ten:
„Wspaniała robota tropicieli afer! To rzeczywiście był skandal, żeby duńska filia MAN kupowała silniki w Polsce; od teraz już będą wiedzieć, żeby wybrać na zakupy inny kraj.”
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8339005,Nasz_czlowiek_u_MAN_a.html?v=1&obxx=8339005
Co tu dodać?
Warto jeszcze zwrócić uwagę na następującą rzecz, mianowicie, tekst wyżej (nad omawianym „Nasz człowiek u MAN-a” http://wyborcza.pl/1715307,0.html?skan=8339062 ) jest, jak czytamy, „nową odsłoną akcji społecznej - Leczyć po ludzku” zaś hasłem tejże, które słyszałem dziś w programie 3 PR, jest „wstyd zabija”.
Cóż za piękne zestawienie: hasło „wstyd zabija” i reklama łapownictwa.
Wiem, że nie ma dziś w Polsce sądu, przed którym można by Wyborczej udowodnić świadome naruszanie fundamentalnych norm społecznych i propagowanie zachowań przestępczych, jednak mam nadzieję na zmianę tej sytuacji w nieodległej przyszłości. Nie wolno bowiem bagatelizować szkodliwości takich działań, jak opisane wyżej. Społeczeństwo, ludzie, mają prawo bronić wyznawanych wartości, przed wszelkiej maści „misjonarzami” „postępu”, i mają również prawo oczekiwać ze strony państwa pomocy w tej obronie.
Inne tematy w dziale Polityka