Nie oglądam i nie klikam śmieciowych mediów, jednak zachęcony wpisem na portalu wPolityce (http://www.wpolityce.pl/view/10406/Kampania__polowanie_i_nagonka__Zwolennicy_PO_ujawniaja_cel___Uzyskanie_nadwyzki_glosow__ktore_sa_strachem_przed_PiS_.html) wdepnąłem, dziś z rana, na stronę Tusk Vision Network. Wielki bijący po oczach lead, o pośle PiS straszącym pepeszą, walił z miejsca po oczach, dalej widok skaczących przez płot (pewnie dla sportu) parlamentarzystów i senatorów tej partii na koniec poseł Brudziński uchwycony w tłumie z dziwnym grymasem i cytat z rzekomej wulgarnej jego odzywki, pod adresem funkcjonariusza straży zniczowej. Wszystko zgrabnie podsumowane zamówionym sondażem, z którego jasno wynika, że platformie ufa naród.
Jednym zdaniem, pranie mózgu w czystej postaci.
Po zagłębieniu okazuje się bowiem, że poseł z pepeszą, podsłuchany chyba przez jakiego tajniaka (sadząc z jakości nagrania i ujęcia), żartuje sobie z jedną panią, zupełnie nie w sposób morderczy podchodząc do tematu (co jednoznacznie sugeruje lead).
Parlamentarzyści skaczą nie dla sportu tylko z powodu nie uszanowania przez funkcjonariuszy wcześniejszych ustaleń (na mocy których swobodny dostęp pod pałac prezydencki miał być zapewniony dla wszystkich polityków PiS). Zaś agresywny bluzg Joachima Brudzińskiego (sp…) pod adresem anonimowego strażaka, jest udokumentowany jedynie w pamięci szefa tejże formacji, której niepodważalna wiarygodność potwierdzona został wieloletnią wierną służbą obecnemu reżymowi.
Klasyczna tefałenowska manipulacja, oparta na zestawianiu faktów wyrwanych z kontekstu, pół prawdy, zbudowanej na przemilczeniu bądź niedopowiedzeniu i ordynarnego kłamstwa podanego jako fakty niepodważalne, wszystko zaś zmiksowane z dodatkami mającymi jednoznacznie wywrzeć pożądany wpływ na widza.
I nie miejcie Państwo wątpliwości, co do politycznego podtekstu tej manipulacji. Nie ma ww. niej żadnej pogoni za sensacją czy poprawą klikalności.
O ileż lepszym dla osiągnięcia tego celu materiałem było by nagłośnienie pobicia przez służby Michała Stróżyka (w poniedziałek), złamanie, przez nie legitymujących się umundurowanych ludzi, immunitetu polskich parlamentarzystów, wyciągnięcie z tramwaju przez tajniaków i aresztowanie jednego z organizatorów antyrządowej demonstracji z 9.04..
Toż to sensacja na skalę europejską, co najmniej, służby rządowe i miejskie biją obywateli za wyrażanie przez nich poglądów odmiennych niż te, które posiada władza!
Czemuż, nastawiona rzekomo na zysk, stacja nie korzysta z gotowego sensacyjnego materiału a tworzy jakieś wątpliwej jakości wrzutki, narażając się przy tym na procesy i straty finansowe?
To pytanie oczywiście retoryczne, ale warto czasem sobie takie postawić.
Miłego dnia.
Inne tematy w dziale Polityka