Miałem nadzieję, że gazociąg północny nie powstanie, że wykończy go kryzys i związane z nim zaciskanie pasa. Dużo wskazuje na to, ze nie miałem racji. Kolejne państwa godzą się na przejście gazociągu przez ich strefy ekonomiczne na Bałtyku. Dla każdego Rosjanie znaleźli walutę, którą byli w stanie go kupić.
Oda i Amstern, skądinąd sympatyczni blogerzy przekonywali mnie ostatnio, że nie powinno to stanowić problemu w stosunkach polsko-niemieckich. Odo i Amsternie, strasznie mi przykro ale powinno i będzie. Nie wiem dlaczego nie byłem Wam tego w stanie wytłumaczyć ale europa środkowa, w tym Polska jest w stanie utrzymać jaką taką niezalezność od Rosji w dużym stopniu dlatego, że przez jej terytorium biegną trasy tranzytu surowców od których eksportu Rosja jest uzależniona ponieważ sama głupiego telewizora wyprodukować nie potrafi. Jest to naszej racji stanu nadzwyczaj istotny element. Oczywiście i Niemcy i inne kraje mają jak najbardziej prawo robić interesy z Rosją na wygodną dla siebie modłę ale po pierwsze jest to jednak naruszenie europejskiej solidarności poprzez działanie na niekorzyść europejskich sojuszników a po drugie deklaracje przyjaźni jakie słyszymy ostatnio zza niemeickiej granicy brzmia w świetle budowy gazociągu jak kiepski żart.
Dlatego pozwalając sobie na gorzki żart dziękuję przyjaciołom Niemcom i innym naszym dozgonnym europejskim przyjaciołom za wpychanie europy środkowej pod rosyjski but.

Inne tematy w dziale Polityka