Nie chcę wiedzieć kim jest Marek Piotrowski i dlaczego jako były esbek prowadził interesy Kościoła, w tym interesy przed Komisją Majątkową oddającą Kościołowi najczęściej w formie ekwiwalentu mienie zrabowane przez komunę. Nie chcę wiedzieć dlaczego członek owej Komisji spędza sobie darmowe wakacje w hotelu owego Piotrowskiego. Prawdę mówiąc najmniej chcę dostrzegać to, że pomimo tego, że w Polsce nie powstała przez 20 lat ustawa reprywatyzacyjna to jedynym włascicielem któremu oddaje się z niebagatelną nawiazką majątek jest Kościół Katolicki.
Nie chcę nic wiedzieć na temat pedofilii wśród księży i ich agenturalnej przeszłości. Z obrzydzeniem myślę o świadomości ich uwikłania w lokalne intersy, bieżącą politykę i wielki biznes. Chiałbym zapomnieć o tym co opowiadał mi kolega, ktorzy rzucił seminarium o kleryku który handlował trefnymi samochodami a kiedy węszyła za nim policja chował się w seminarium.
Niestety nie wystarczy zamknąć oczu żeby tego nie widzeć. I nie ma sposobu aby o tym zapomnieć a taka świadomosć znacząco zmniejsza zdolność mojego Kościoła do wskazywania mi właściwej drogi.
http://www.rp.pl/artykul/393931_Akcja__Komisja_Majatkowa_.html

Inne tematy w dziale Polityka