Pytanie które pojawia sie w co piątym poście:) Afery, niezrealizowane obietnice, beznadziejni ministrowie a PO szybuje w sondażach a PiSowi nie rośnie. Nawet sojusznik kryzys (buuuu:)) wrażej piatej kolumny nie wykończył:).
Odpowiedź jest prosta i oczywista. Nie rozumiem sensowności jej poszukwiań. PO rządy sprawuje miernie (choć z kryzysem sobie poradziła), w zakresie służby zdrowia, armii, polityki wschodniej możnaby powiedzieć beznadziejnie. Ujawniona afera hazardowa ujawnia zapewne mechanizmy występujące we wszystkich partiach ale WINĄ obciąża PO. Lenistwo tłumaczone na różne sposoby jest dramatyczną stratą czasu na którą włąsciwie nie możemy sobie pozwolić. PR-owski słowotok staje się powoli nie do zniesienia.
To wszystko nie powinno jednak zaszkodzić pozycji sondażowej PO. Ponieważ jej siła i największy kapitał za który powinna codziennie na mszę dawać leży w PiS. Dopóki PiS się radykalnie nie zmieni, dopóki karty będą w nim rozdawać Kaczyńscy, dopóki będzie to partia silnie związana z doktorem Rydzykiem, dopóki nie nauczy się, że warto znać przeszłosć ale ważniejsza jest przyszłość dopóty PiS będzie najlepszym kapitałem PO. Czy ktoś w to jescze wątpi?

Inne tematy w dziale Polityka