
Już się wydawało że zgodnymi siłami ekspertów i nieekspertów wystarczająco został ośmieszony pomysł zmniejszenia składki emerytalnej przekazywanej do OFE na rzecz tej przekazywanej do ZUS. Ale nie! Pokropiona wodą święconą, przebita osikowym kołkiem, nakarmiona czosnkiem i zdekapitowana minister Jolanta Fedak powstała znów by walczyć o krew dla członków Zakonu Utrzymania Samego (siebie).
Wspaniała to instytucja. Siedziby ma jeszcze wspanialsze za naszą kasę przymusowo transfudowaną bezpośrednio z naszych wypłat do ich nienasyconych gardzieli. Programy komputerowe Ci u nich wielkie jak kosmodrom Bajkonur, biurokracja budząca szacunek większy niż w Bizancjum i coraz większa. I wielką mądrością jest ta Instytucja obdarzona. Choć zastęp jej urzędników milijon ma na imię, choć bazy danych są wielkości legendarnej to kiedy chcesz dostać od niej emeryturę żąda od Ciebie wykazania się papierami, które przez całe Twoje życie na Ciebie zbierała. Nie masz? Aaaa, no to płaciłeś składki dla dobra wspólnego, ciesz się, trzeba było jak ZUS sobie Urzędników z Bazami Danych zatrudnić tobyś nie pogubił.
A poważniej nieco. Nic nie wskazuje na to żeby i OFE wypłaciły mi emeryturę w wysokosci wystarczajacej na spędzanie okresu jej pobierania w ciepłych krajach tak jak swego czasu pzrekonywały nas ich reklamy. Z dwojga złego jednak wolę już im płacić niż opłacać zusowi nowe pałace i blachę na dachy prywatnych chałup. Jolanta Fedak ogłasza konsultacje społeczne, no to proszę, moje zdanie w tej kwestii jest takie: LEPKIE ŁAPY PRECZ OD MOJEJ KASY.

Inne tematy w dziale Polityka