Urodziłem się w 1974 roku więc czasy wojny polsko-jaruzelskiej pamiętam pięte przez dziesiąte. Pamietam jednak parę istotnych elementów tamtego czasu. Zima, Generał w telewizji i brak Teleranka.
Hm...zimę mamy poważną, na ulicach niektórych miast podobno się koksowniki pojawiły, Generał w telewizji ostanio jakby coraz cześciej (tylko patrzeć aż w "Tańcu z gwiadami" wystapi) a Teleranek zniknął...uuuu...czy to już czas żeby robić zapasy cukru?;)))

Inne tematy w dziale Polityka