Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
97
BLOG

Przerwa w korbozie

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 20

   Wszyscy, któzy czuli potrzebę żeby dać wyraz swojemu niezadowoleniu z ciszy wyborczej już się chyba z tekstów wyprztykali. Ich niezadowolenie rozumiem zresztą bardzo dobrze, w końcu salon24 i polityka to rodzaje nałogów, sam nie potrafię się od nich uwolnić. Za każdym razem kiedy próbowałem sobie przynajmniej ograniczyć dawki ponosiłem sromotną klęskę. I taka cisza wyborcza dla nas nałogowców jest tym, czym byłby absolutny zakaz palenia we własnym kiblu. Więcej, ilość możliwości obchodzenia takiego zakazu, sprawia, że to co jednych boli inni obchodzą wykorzystując tzw. inteligencję kombinatoryjną. No a to również niepsrawiedliwe ponieważ nie każdy taką dysponuje. Tak czy siak najwyraźniej wszyscy się już tematem zmęczyli. To teraz ja coś powiem.

   Tak, cisza wyborcza jest przepisem przy dzisiejszych mozliwościach technicznych nieco archaicznym. Tak, w wielu krajach można prowadzić agitację do ostatnich sekund głosowania i też to jakoś działa. Tak, cisza wyborcza rodzi jedynie, w nas, narodzie przyzwyczajonym do grania z władzą w kulki, chęć wystrychnięcia jej na dudka ale czy jest absolutnie bez sensu? Cytując klasyka: ..."...nie wydaje mnie się...". Pisałem wczoraj o salonowej korbozie. Salonowy narodek (oczywiście, że nie cały) wykazuje pewne cechy stada psów, które gdy jeden zaczyna ujadać zaczynają drzeć mordy wszystkie i ten proces ulega szybkiej eskalacji. Kiedy ktoś napisze, że ktoś się przejęzyczył na konferencji prasowej, kilku następnych pisze już o tym, że piardnął a ostatni już pisze, że to Targowica i wszyscy wyborcy jakiejś tam partii to pierdzący wzorem swoich rosyjskich mocodawców zdrajcy. A przecież salon jest może nieco spaczonym ale jednak jakimś zwierciadłem społeczeństwa. tacy po prostu w jakiejś niemałej części jesteśmy i dlatego politykom, którzy już tyle razy wystrychnęli nas na dudka tak łatwo nami manipulować. Wystarczy rzucić patyk.

   Wydaje mi się więc, ze choć bez wątpienia niedoskonała i być może skazana na naturalną śmierć cisza  wyborcza póki dycha ma sens. Cisza wyborcza wymuszając przynajmniej w jakimś stoniu refleksję, zamykając chwilowo mordy i politykom, dziennikarzom i takim jak my szaleńcom (którzy wbrew pozorom mają już całkiem spory wpływ na opinię publiczną a wczoraj dostali tak jak już pisałem korbozy) odwraca na krótko role w demokratycznym procesie. Odbiera rolę podmiotu politycznym szamanom a zwraca ją nam, wyborcom. Dlatego cisza wyborcza ma sens.

1

 

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka