Są tacy, którzy mówią, że blogosfera zdycha. Ja tak nie uważam. Podobnie jak nigdy nie uważałem, że blogerzy zastąpią dziennikarzy. To niemożliwe. Bloger - hobbysta nigdy nie będzie dysponował tyloma środkami co dziennikarz - profesjonalista. Choćby czasem. Co prawda sama masa blogerów częściowo te braki znosi, ale jednak, choć wielu należy się np. za ciężką pracę, którą wykonali przy okazji Smoleńska, szacune, to jednak pośród blogerów trudno szukać Gmyzów.
No ale kształt mediów, w tym blogosfery, się zmienia. Moim zdaniem nie ewoluuje ani w kierunku powrótu do czasów kiedy "ałtorytet" ex cathedra wykłada ciemnemu ludowi co należy sądzić ani w kierunku całkowitej anihilacji tego typu formy przekazu. Zapewne będziemy mieli do czynienia z wymieszaniem form, które utworzy całe ich spektrum, na którego jednym końcu będą dziennikarze w znanej nam dotychczasowej formie a na drugim blogerzy, wybrani niejako przez samych odbiorców jako ci, których odbiorcy chcą słuchać ponieważ rozumieją ich język i im ufają.
Jednym z przejawów nowych form medialnych są różnego rodzaju byty fejsbukowe. Takie jak sekowane przez administrację fb "TVN48" czy "Popieranie PO świadczy o brakach w samodzielnym rozumowaniu". I "G...wno Prawda". Strony, które mają więcej "lajkersów" niż uznane media tradycyjne. I dzięki czemu są mediami o wysokim stopniu wpływu na opinię publiczną. Oczywiście jescze nie takim jak media tradycyjne, ale relatywnie wysokim. O tym i nie tylko o tym w sobotę o 15.15 w "Blogpublice" będę rozmawiał z chłopakami z "G...wno Prawda". Zapraszam
Inne tematy w dziale Polityka