Mam pewien problem w kontaktach z członkami rodzin ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Problem występuje szczególnie intensywnie kiedy przeprowadzam z kimś takim wywiad. Z jednej strony bowiem czuję się zobowiązany wobec czytelników, a z drugiej czuję, że dotykam rzeczy, które z natury powinny pozostać głęboko prywatne i tylko zrządzeniem, nie nie losu, po prostu zrządzeniem złych ludzi i ich złej woli muszą być wyciągane na światło dzienne.
W rozmowie z Jackiem Światem, mężem Aleksandry Natalli – Świat staram się tej prywatności dotykać maksymalnie ostrożnie, ale dotykania nie unikam. Trudno zresztą, rozmawiając z mężem ofiary na temat katastrofy, w której zginęła nie dotknąć miejsc niewyobrażalnie bolesnych. Jacek Świat zaś odpowiada godnie, samoograniczając się niejako i starając się panować nad zrozumiałymi ze wszech miar emocjami. Rozmawiamy o polityce, złej woli, przyszłości śledztwa i o tym jak odbiera to jak został potraktowany przez swoje państwo.
Dlaczego taki ciężki temat na koniec roku? A dlatego, że pomyślałem sobie, że wszyscy chcielibyśmy mniej lub bardziej świadomie żegnać odchodzący rok pogodnie i na wesoło, Sylwester, confetti, szampan. A nie wszystkim jest do śmiechu. I ci również mają prawo głosu. Wywiad z Jackiem Światem – jutro, 9.00. Blogpublika.com.
p.s. No dobrze, fragment będzie też na salonie24;)
Inne tematy w dziale Polityka