Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
72
BLOG

Rokosz czy utrata niepodległości?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 10
W poprzedniej notce "Upadek państwa "polskiego" ... i chwała Bogu!!!" pojawia się pytanie, czy należy dążyć do upadku państwa, co jest utożsamiane z utratą niepodległości.

 Sprawa wymaga wyjaśnienia, aczkolwiek wydawało mi się, że w tamtym tekście było to "wyłożone". Przypomnę, że Rzeczpospolita jest wynikiem umowy społecznej na określony model współżycia, a gdzie powoływane jest państwo jako element wykonawczy i kontrolujący przestrzeganie zgodności występujących przypadków z tą umową. Początkowo rolę tę pełnił król tworząc po temu stosowny aparat wykonawczy, a obecnie jest to "państwo".

Państwo zatem podlega regulacjom Rzeczypospolitej i nikomu więcej; jeśli, jak mamy to obecnie, ulega wpływom obcym, bez zgody, umownie, Rzeczypospolitej - dopuszcza się zdrady stanu i może być usunięte, albo przynajmniej przekształcone.


I tu mamy sytuację specyficzną. Likwidacja nawet tego państwa nie powoduje rozwiązania umowy kreującej Rzeczpospolitą. Rzeczpospolita ma prawo likwidacji tego państwa i zastąpienia go nowym, o innych uprawnieniach i kompetencjach. W sensie reprezentacji zewnętrznej - uznanie istnienia Rzeczypospolitej warunkuje uznanie państwa jako wskazanego reprezentanta.


Cóż, zwykle bywa, że państwo (lub król) tworzy własne struktury i niezbyt chętnie pozbywa się władzy.W takich przypadkach w Rzeczpospolitej wprowadzono instytucję rokoszu. Zjawisko to miało miejsce kilkukrotnie w historii i to z różnym skutkiem - remisu nieco zmieniającego działania państwa (władzy królewskiej) . To "wojna kokosza". Później mieliśmy rokosz Zebrzydowskiego z wygraną króla, a chyba ostatni to rokosz Lubomirskiego z klęską strony królewskiej.

Poza pierwszym przypadkiem pozostałe dwa to konflikt państwa (króla) z grupą niezadowolonych obywateli, którzy wszak nie reprezentowali zasad na jakich tworzona była Rzeczpospolita. W efekcie postępowała degeneracja struktur społecznych - tworzyła się "rzeczpospolita szlachecka" pomijająca interesy pozostałych warstw społeczeństwa.

Końcowym stanem tych przekształceń to dwuwładza królewska "Sasa i Lasa", która można obecnie porównać do naprzemiennych rządów PO i PiS: który z zewnętrznych sponsorów ma akurat przewagę tego podopieczni rządzą respektując interesy swojego mocodawcy. Mieszkańców utrzymuje się w stanie uniemożliwiającym samodzielną reakcję.

Czy zatem czeka nas los Rzeczpospolitej zlikwidowanej Konstytucją 3 Maja?


W świetle powyższych uwag - czy należy wywołać rokosz eliminujący obecne "państwo Tuska"? To można zrobić poprzez nowe wybory, gdzie, jeśli sytuacja będzie sprzyjająca, wygra Kaczyński tworząc "państwo PiS". Perturbacje z tym związane, łącznie z jakimiś walkami wewnętrznymi. są wpisane w taki scenariusz. Czy jednak ta zamiana spowoduje inne działanie struktur Rzeczypospolitej?


Jednak tezą notki nad jaką należy się zastanowić, nie jest poparcie dla jednej, czy drugiej strony. Raczej chodzi o to, by określić jak ma wyglądać to nowe państwo mające realizować cele Rzeczypospolitej. Bez tego nawoływanie do rokoszu skutkującego upadkiem, czy nawet likwidacją tego państwa, a bez określenia alternatywy, jest zwykłym warcholstwem.


Od czego zacząć? Od przypomnienia zasad na jakich stanowiona była Rzeczpospolita. Od nich nie może być żadnych wyjątków i ulg. Dopiero wtedy można rozważać kształt poszczególnych instytucji życia publicznego, w tym roli i uprawnień państwa.

Dopiero po wypracowaniu wizji przyszłej Rzeczypospolitej można budować szersze zaplecze - konfederację na rzecz odbudowy.

Czyli najpierw powinien powstać think tank - stosunkowo wąskie grono światłych ludzi, którzy stworzą zarys projektu.

Wzywanie obecnie do jatki - to przestępstwo.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo