O nie, nie, nie chodzi o wesele Wyspiańskiego, na którym inteligencja krakowska bratała się z chłopami. Tu chodzi o film Smarzowskiego, w którym chłopi, z naciskiem na polscy zakopują trupy, a potem te trupy powstają i świadczą o antysemityzmie. Na całą Europę zaświadczaną o Polactwie Polaków, przecież nie światłych Europejczyków, którzy mają związek z Polską tylko przy kasie.
"Najlepszy polski film XXI wieku" - pisze o filmie Maciej Niedźwiedzki z portalu film.org.pl.
"Równie okrutny co prawdziwy obraz polactwa" - podsumowuje satyrę Michał Lesiak z "Ekranów"
Film otrzymał siedem Orłów z 11 nominacji do nagrody - Chyba chodzi czarne, niemieckie, dwugłowe orły.
Spory sukces odniósł także w Gdyni, gdzie produkcję nagrodzili dziennikarze, prezes SFP, Prezes Telewizji Polskiej oraz Jury. - z czasów rządów komuchów, przefarbowanych na tęczowych liberałów.
Marian Dziędziel dostał za pierwszoplanową rolę Nagrodę Indywidualną. Nie znam, jak większości polskich aktorów, chyba że tych występujący w reklamach proszków na sranie, na demencję, na żylaki i tysiąca jeszcze innych przywar polactwa.
Film Smarzowskiego otrzymał nagrodę "East of West" na festiwalu w Karlowych Warach oraz nagrodę jury młodzieżowego na festiwalu w Locarno - same sukcesy, aż dziw że nie dostali nominacji do Oskara amerykańskiego, co za przeoczenie.
Jest to satyra na polską mentalność, obraz miał na celu wytknąć i pomóc zrozumieć występowanie szeregu ludzkich wad i przywar. - Smarzowski, kiedy w końcu odwalisz się od Polaków, kiedy zamkniesz swojego parszywego ryja?
Film trafił na Netfiks bo kasy brakło, sorosowscy realizatorzy potrzebują jej jak deszczu. Teraz każdy subskrybent Netfliksa zapłaci chociaż nie będzie już musiał oglądać, zapłaci czy chce czy nie chce, kasa się w końcu zgodzi.
Kiedy w końcu te lewackie medialne koncerny zostaną w Polsce obłożone wysokim podatkiem.
Inne tematy w dziale Rozmaitości