Pastorzy w Chicago wystosowali ostry sprzeciw wobec zamiarów prezydenta rozmieszczenia w Chicago oddziałów Gwardii Narodowej. A Chicago jest stolicą USA w ilości morderstw, w ubiegłym roku popełniono ich tam 461, to nic takiego mówią pastorzy i wtórują im władze miasta, w przeliczeniu na 100 tys mieszkańców więcej morderstw popełniono w 20 innych miastach Ameryki. Przy okazji pastorzy ostrzegli mieszkańców aby ostrzegali swoich bliskich o pojawieniu się GN, informowali bliskich gdzie są bo mogą nagle zaginąć bez wieści. Władze miasta zabroniły policji współpracy z GN, bo to ona będzie stwarzać realne zagrożenie dla mieszkańców.
To tak jak w Warszawie, w czasie niemieckiej okupacji, mieszkańcy bardziej bali się AK niż Gestapo, bardziej bali się Polaków niż Niemców, tak przynajmniej twierdził śp Bartoszewski, który został zwolniony z Auschwitz z uwagi na zły stan zdrowia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości