dałoby się tego ukryć.."
- W dzisiejszym świecie nie dałoby się tego ukryć. Nie ma takiej możliwości, nie przy tego typu technice i zasobach, jakie posiadają bardzo zaawansowane służby NATO - powiedział na antenie Radia ZET gen. Gromosław Czempiński. Były szef UOP skomentował w ten sposób sugestie, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu. - Sama myśl oznaczałaby koniec możliwości funkcjonowania Rosji w świecie - dodał.
- Nie dałoby się tego ukryć. Sama próba myślenia, próba myślenia o tego typu przedsięwzięciu oznaczałaby, że Putin musiałby upaść - powiedział Czempiński w rozmowie z Moniką Olejnik. - Nie ma dzisiaj rzeczy, do których nie da się dotrzeć. To jest jak z WikiLeaks. Śledztwo w sprawie więzień CIA wzięło się z tego, że jeden z oficerów obrażony na resztę swojej organizacji zaczął mówić - zaznaczył.
No i teraz następuje sławetne już "wciskanie" niewypowiedzianych słów w usta osoby bądź co bądź bardzo kompetentnej. Tu PiSmaki nie mają sobie równych.
Co innego oznacza bowiem słowo wybuch - co innego zaś zamach. W kontekście tytułu notki. I tu znowu kłania się przesławetne już jątrzenie stosowane od zawsze przez sekciarzy PiS...
[Jątrzenia owoce]
PiS
Bo gdy się jątrzy...jątrzy...jątrzy -
- By w jątrzeniu się podłączyć:
Do kolesiów, którzy "coś tam" mogą dać...
***
A gdy się ziści...ziści...ziści
Owoc tej - gadziej - zawiści:
To i Wy możecie przecież laury brać...
bronmus45
Pomału wyczerpują już swoje Jarkoantkowe pomysły nawiedzeni z PiSowatych "ekspertów". Różnego rodzaju helopodobne gazy, bomby, mgły sztuczne, maskirowka i co tam jeszcze przyszło do głowy "bardzo prawdziwym rodakom". Nie wspomnę o "patriotyzmie" - bo to przecież samo przez się i z siebie wynika. A tu jeszcze do wyborów - tych krajowych - trochę czasu... Zaś do wyborów PUE - niedaleczko. Trzeba wartko przebierać nożętami by się załapać na unijną kasiorę. Więc różnego rodzaju Richardy, Marki, Janusze, Zbigniewy czy inne Wojciechy - polewają jeszcze mocniej wody na swoje koło zamachowe - może akurat i aura powodziowa wspomoże ichnemu promowaniu...Bo i na Salonie 24 znajdują się tacy, co to absolutnie zasługują na miano apostołów ciemności - głosząc dyrdymały niegodne chrześcijanina - do których tak radośnie się przyznają. Pomagają tym samym w ogłupianiu narodu - do Jego "moheryzacji"... Żałośni obsrywacze własnego gniazda... I takim to część społeczeństwa nadal ufa. Ale to już przecież było - za IV RP - z tymi samymi twarzami. Trwało raptem dwa lata. I nie może wrócić więcej. Więc jeśliby nie ten autentycznie tragiczny wypadek - pewnie stworzono by coś podobnie głośnego - aby zaistnieć w elektoracie wyborczym - jako Ci jedyni, prawdziwi PiSmacherzy... Ohyda, małostkowość, pozorowanie wszystkich możliwie dodatnich cech - razem z wiarą... Po trupach - a do celu... nie tylko w przenośni.

bronmus45@hotmail.com