(zdjęcie jest screenem wykonanym podczas transmisji uroczystości)
Andrzej Duda podczas mszy w 5. rocznicę pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich został przyłapany na rozmowie przez telefon.
^*^
Wszystko, co mógłbym napisać, mogłoby być uznane za obrazę "majestatu kandydata". Ot, najzwyklejszy pozorant wśród wielu z PiS. Na innym zdjęciu, publikowanym na Salon24 rozmodlony Duda wraz z żoną i innymi PiSlamistami. Widocznie przygotowany do tamtego ujęcia. Tutaj wychodzi na jaw cała prawda o tej pacynce Kaczyńskiego...
Znudzony mszą Duda załatwia jakieś swoje sprawy...
...tfu...!!! żałosny pajac...
PS - niech nikt nawet nie próbuje tłumaczyć ważnością telefonu. Chyba, że od biskupa, albo prosto z... nieba. Wszystkie ważne dla Dudy osoby znajdowały się na tej Mszy św. Jednym słowem pozer, nieudacznik, pajac.