Zastanawiam się właśnie, rano przy kawie, patrząc na bury listopadowy świt, bo opady śniegu w moją część Polski nie dotarły więc jest buro i przaśnie, za oknem., czy pani Holland dokręci następną część do Zielonej Granicy?
Wojsko na bezdrożach ziemi niczyjej, w zapomnianym przez Boga i ludzi pasie granicznym w ekspresowym tempie przybywa zapory z drutu żyletkowego. W kolejnym miejscu Europy wolność jest zagrożona, przybywa rozbitych termosów i kobiet w ciąży, na trzy, przerzucanych przez zieloną granicę. Zieloną, bo to taka nazwa, śnieg na fińskie pogranicze dotarł już dawno zatem może to Biała Granica?
Biała granica w oparach zieloności?
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-finowie-odpowiadaja-na-ruch-kremla-wojsko-na-granicy,nId,7158764
