Wczorajsze świetne wystąpienie Prezydenta Andrzeja Dudy na uroczystościach Święta Wojska Polskiego zostało zauważone również przez opozycję. Jak się można było domyśleć, co niektórych opozycyjnych posłów oburzyły słowa prawdy o zdrajcach i idiotach , którzy naiwnie, lub cynicznie wpisali się w rusko-białoruską propagandę i obrzucali błotem broniących naszej granicy, lub też litowali się nad "biednymi uchodźcami" nielegalnie przekraczającymi granicę.W czasie tej hybrydowej wojny na naszą wschodnia polsko-białoruska granicę, niewielu rozumiało o co chodzi, dobrze, że rząd ZP wiedział i służby broniące granicy zachowały się jak trzeba. Teraz już chyba wszyscy wiedzą, że to było preludium agresji Rosji na Ukrainę
Pomimo tej wiedzy święte oburzenie wyraził przedstawiciel Polska 2050 i pomimo twardych argumentów ze strony biorących udział w programie Klarenbacha -"Minęła8", upierdliwie powtarzał, ale prezydent nie powinien......
Tym razem nieco więcej rozsądku zachował poseł Aziewicz z PO i aż tak bardzo nie ubolewał nad prawdą, która wygłosił Prezydent Często zastanawia mnie czym się najbardziej kierują opozycjoniści; nienawiścią, głupotą, czy cynicznym udawaniem głupiego.