Robert Kocyan Robert Kocyan
200
BLOG

Patologia,, brawo ja! "

Robert Kocyan Robert Kocyan Rozmaitości Obserwuj notkę 7

Psuje się dusza w Polaku, a politycy, kościół i popkultura (na którą zawsze można liczyć, jeżeli chodzi o promowanie patologii) sporo w tym pomagają, podbechtując nas do bucowatości. Przez to, coraz częściej dochodzą do nas informacje, o dzieciach mordowanych przez rozwodzących się rodziców, bo jak się okazuje, uczucia dorosłego są ważniejsze niż życie małego człowieka. Albo widzimy takich typów, jak ten pucułowaty, niepozorny gość, który pobił kobietę przechodzącą na  pasach, bo ona dotknęła dłonią maski jego samochodu. Mamy ,,artystów'' pokroju Dody, którzy nie mają talentu, ani nic ciekawego do przekazania ludziom, a ich jedyną siłą napędową jest przekonanie o tym, że są najlepsi na świecie. Tacy ludzie napewno, wychowywali się w otoczeniu które im wmawiało : ,,brawo ty!'' Kościół każe myśleć, tylko o płytkim, egoistycznym ja, buńczucznie nazywając je nieśmiertelną duszą. Politycy mówią : ,,należało nam się!'' Za każdym razem, kiedy słyszę : ,,należało mi się'', to chcę zapytać: ,, za co?'' Co zrobiłeś dla świata, albo chociaż dla lokalnej społeczności, że ci się należy? Nie jestem lewakiem ani pacyfistą i nie wierzę w to, żeby ludziom cokolwiek się należało, tylko za to, że żyją bo - moim zdaniem - nawet na szacunek, należy sobie zapracować. Oczywiście, zdrowy egoizm jest dobry dla higieny psychicznej, ale należy uważać, żeby nie popaść w irytującą pyszałkowatość. Uważam że klimat społeczny, który rodzi takie postawy, świadczy o dobrobycie społeczeństwa, bo zepsucie  i upadek obyczajów zawsze zaczyna się od dobrobytu. W końcu jesteśmy wolni, możemy być sobą u siebie, więc pokazujemy na co nas stać, opychając się kiełbasą z grilla i żłopiąc hektolitry piwa przy dźwiękach disco-polo. Mój ulubiony polski myśliciel Jan Stachniuk, nazywał to ,, recydywą saską'', tą naszą tendencję do pijaństwa, obżarstwa i rozpusty w lepszych czasach. Myślę że właśnie w tym jest problem, my Polacy po rozbiorach, wojnach, komunizmie i licznych kryzysach, nareszcie chcemy się nażreć  - teraz możemy to zrobić, więc korzystamy na całego. Obawiam się, że konsumpcjonizm i kształtowanie Polaków na zapiekłych egoistów, zakończy się kolejną Targowicą, bo już dziś mamy pierwsze oznaki takich tendencji. Pojawia się coraz więcej tusko-schetyno podobnych sprzedawczyków, którzy zwabieni zapachem obcej waluty, donoszą na naszą ojczyznę przed międzynarodowymi trybunałami. Albo ostatnia rozmowa Lisa ze Stuhrem ; Lis - jak widać po nazwisku - człek z gminu i  Stuhr stawiają siebie w pozycji arystokracji obrażając nas Polaków; klasyczny przykład na to jak dorobkiewicze, wchodzą w buty szlachty. Obawiam się, że czeka nas zguba z rąk zdrajców, bo nie udało nam się wypracować odpowiedniej etyki, która mogła by nas ocalić. Jest jedno słowo, które w słownikach wielkich narodów, które wpłynęły na świat, jest niemal święte, a które u nas wymawia się połgębkiem i z zażenowaniem, a tym słowem jest OBOWIĄZEK. Tylko te narody, które kształtują swoich obywateli w duchu obowiązkowości wobec ojczyzny, mogą zbudować swoją wielkość. Nie da się stworzyć wielkiego narodu ze zbieraniny egoistów. Dzisiaj osiemnastolatek myśli sobie, że jest pępkiem świata, a za moich czasów trzeba było jeszcze zaliczyć wojsko, żeby uważać się za pełno wartościowego obywatela. Kiedy masz 18-20 lat, to może Ci się przewrócić w głowie od przekonania, że wszystko Ci wolno, ale jeżeli zaliczysz wojsko, to wtedy przekonasz się, że nie jesteś pępkiem świata, a to robi gigantyczną różnicę w sposobie postrzegania rzeczywistości.  Dyscyplina i poczucie obowiązku w stosunku do swojej ziemi i krwi, to jedyne wartości na których można zbudować prawdziwą wielkość narodu, a dzisiaj tego nam najbardziej brakuje. Obawiam się, że czeka nas jazda w dół po równi pochyłej, bo zdrowe wartości białego człowieka, czyli dyscyplina, obowiązek i lojalność w stosunku do krwi i ziemi, w dzisiejszej amerykańsko-żydowskiej demokracji są uważane za faszyzm i zło które należy tępić z całych sił. ,,Takie Polskie'' wywalczył dla nas ,,Bolek'' z kompanami. Nabzdyczone, egoistyczne miernoty z pokolenia ,,brawo ja'' nie obronią nawet siebie, a co dopiero polską niepodległość, zwłaszcza że każdy może ich sobie kupić za modne gadżety. Na koniec chciałbym zapytać : a jak myślisz, dlaczego 300-stu skromnych, surowych hoplitów ze starożytnej Sparty, zapracowało sobie na wieczną pamięć o swoich czynach? Bo tylko dyscyplina, honor i oddanie dla ojczyzny, mogą zapewnić nieśmiertelność! 

Lubię ciszę i świeże powietrze, ale życie w epoce, w której mówienie prawdy jest uważane za szerzenie mowy nienawiści, wymaga tego by zabrać głos - zwłaszcza, że ludzie zasługują na prawdę o sobie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości