Barbara Bubula Barbara Bubula
1428
BLOG

Rada Programowa TVP mówi dość

Barbara Bubula Barbara Bubula Polityka Obserwuj notkę 9

 

No i nie napiszę o przebiegu trudnych rozmów o programie TVP, chociaż obiecałam wczoraj,
Na dzisiejszym, comiesięcznym posiedzeniu Rady Programowej TVP miało dojść wreszcie do oceny programu telewizji publicznej planowanego do emisji od września do końca roku. Miał się też pojawić wreszcie prezes telewizji Juliusz Braun, by posłuchać opinii członków Rady o programie i odpowiedzieć na zgłaszane w ostatnich miesiącach liczne wnioski i interwencje, które były z uporem ignorowane przez władze spółki.
Juliusz Braun na posiedzeniu się nie pojawił. Usprawiedliwił się, że musi w trybie pilnym interweniować w konflikcie jaki wybuchł pomiędzy szefową programu pierwszego telewizji Iwoną Schymallą a jej zastępcą p.Godlewskim (czyli z grubsza zwolennikami Tuska a zwolennikami Komorowskiego). We wtorek doszło do dymisji pani dyrektor TVP1, która to rezygnacja jednak po dzisiejszych rozmowach z prezesem TVP została wycofana. Te doniosłe spory personalne ocaliły skutecznie szefa telewizji publicznej od konfrontacji z członkami Rady. J.Braun urzęduje na Woronicza praktycznie już od pięciu miesięcy, gdy został wydelegowany do rządzenia TVP przez radę nadzorczą. Od tego czasu odbyło się pięć posiedzeń Rady Programowej, która zbiera się raz w miesiącu. Na żadnym się nie pojawił. Początkowo dlatego, że nie był jeszcze oficjalnie zatwierdzony, od dwu miesięcy – z innych powodów.
Do rozmowy z Radą wydelegowany został przez prezesa, nieco tym faktem zaskoczony członek Zarządu Bogusław Piwowar oraz troje pracowników. Jednak żaden z członków naszej Rady nie dostał ani przed ani w trakcie posiedzenia pisemnego zestawu materiałów do dyskusji, a z wyjaśnień pracowników TVP wynikało, że właściwie nikomu już nie jest potrzebna opinia przedstawicieli widzów, ponieważ decyzje o ramowym układzie programów właściwie już zapadły. Nie było niczego, żadnej podstawy do sformułowania opinii Rady w formie uchwały, tak jak to nakazuje prawo. Rozgoryczeni członkowie rady oznajmili, że o zawartości jesiennej oferty dowiadują się z prasy, tak jak o wychwalającym premiera Tuska cyklu o „orlikach”. Mimo wielokrotnych monitów, od grudnia ubiegłego roku, to jest od początku kadencji naszej Rady, nikt nie umiał wskazać, w którym miejscu procedury Rada Programowa ma opiniować „ramówki”. W rezultacie ani ramówka wiosenna ani letnia, ani jesienna w tym roku z winy władz telewizji nie została oceniona zgodnie z ustawą. Ba, w ostatnich dwu przypadkach w ogóle nie została omówiona! Bardzo negatywnie o tej praktyce wypowiadali się wszyscy członkowie Rady, bez względu na opcję polityczną. P.Gadzinowski (SLD) stwierdził lakonicznie, że miało być lepiej, a jest gorzej. Skala nieposzanowania Rady jest obecnie rekordowa w stosunku do poprzednich kadencji, kiedy to już były wielkie narzekania na brak odpowiedniej współpracy. Obietnice większego wpływu Rady na program TVP padały  jednak kilka miesięcy temu zarówno ze strony szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka, jak i zmieniających się zarządów spółki. Obietnice okazały się obiecankami.
Lekceważenie Rady, która na mocy ustawy ma w imieniu widzów oceniać program to bardzo zły znak, potwierdzający coraz gorsze zarządzanie telewizją po jej rzekomym „odpolitycznieniu”, czyli usunięciu wszelkich ludzi podejrzewanych o sympatie prawicowe. Skład Rady Programowej trudno uznać za niebezpieczny dla władz TVP. Pośród piętnastu osób dwanaście wskazała PO, PSL i SLD oraz KRRiT kontrolowana przez te same trzy partie. Jednak i to zdaje się przeszkadzać, TVP odspołecznia się i odpublicznia w zastraszającym tempie.
W tym stanie rzeczy, Rada Programowa jednogłośnie stwierdziła, że jej posiedzenia nie mają sensu, dopóki nie zmieni się postępowanie władz spółki. Oczekiwana jest interwencja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Słowniczek dla widzów:
Rada Programowa – 15 osób powołanych przez KRRiT ( w tym dziesięć wskazanych przez kluby parlamentarne) na mocy ustawy o radiofonii i telewizji, do oceny poziomu i jakości programu bieżącego oraz programów ramowych, Rada „reprezentuje społeczne interesy i oczekiwania związane z działalnością programową spółki”.
Ramówka- program dnia na cały tydzień, powtarzany cyklicznie przez kilka miesięcy. To w niej decyduje się, np. czy filmy dokumentalne będą wyświetlane o 20.00 czy o 3 w nocy, kiedy i czy będzie program T. Lisa albo czy pojawi się „Warto rozmawiać”, jakie seriale i transmisje sportowe będą w którym programie, o której godzinie pojawią się audycje dla dzieci, itp.

Lubię ciszę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka