Budyń78 Budyń78
63
BLOG

"Ta, co nie zginęła"

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 7

Kraj

Pierwszy raz od 1988 roku 11 listopada będziemy świętować w tak niejasnej sytuacji wewnętrznej i bardzo niekorzystnej - zewnętrznej.
Pierwszy raz świętować będziemy w sytuacji, gdy duża grupa Polaków uważa, że rocznicę obchodzimy jako państwo znów podległe. I nawet nie pociesza ich fakt, że tym razem tą niepodległość (zresztą bardzo, niestety, wątpliwą) przekazaliśmy nie bezpośrednio naszym odwiecznym wrogom, a wyższej, międzynarodowej instytucji; zupełnie dobrowolnie i do tego, ku radości większości społeczeństwa. Niewolę klasyczną zamieniliśmy na typ Huxleyowski - dobrowolne ogłupienie zamiast instytucjonalnej przemocy. Zza radosnych pochodów, chorągiewek i telewizyjnych dekoracji nie widać, że za sznurki pociągają te same, co zawsze łapy, jedna z zachodu, a druga ze wschodu. Pompują nam do środka gaz rozweselający, a nasi, demokratycznie wybrani przedstawiciele opłacają kolejne dostawy. Wbrew temu, czego obawiają się niektórzy moi koledzy z prawicowej blogosferze, nie spodziewam się przemocy, gdy nie będzie ona potrzebna. Nikt nie będzie odbierał nam języka i flagi, z jednego i drugiego pomału rezygnować będziemy sami, już rezygnujemy. Język żyje, wchłania to, co jest mu potrzebne, to proces całkowicie naturalny. A flaga? Noszona na demonstracjach przez komunistów, wymieszana z tęczowymi i unijnymi sztandarami. Zawłaszczana. Obrzydzona i splugawiona, tyle razy traktowana instrumentalnie, czy niesie jeszcze jakiś uniwersalny symbol? Dla wielu osób na pewno, ale warto o to pytać. Zresztą - flaga, język, hymn nawet, mogą sobie być, dziś nie od tego zależy sukces politycznej ekspansji. Uzależnieni od brukselskiej klasy próżniaczej i rosyjskiego gazu możemy sobie mówić po polsku. I przy grillu, i na boisku.

Tak, jak warto pytać o to, co świętujemy. Dziewięćdziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości? Ok, wszystko się zgadza. Ale oto co chwila napotykam na stwierdzenie "90 lat niepodległości". 90 lat? To jak my to liczmy? Czy Polska była niepodległa w latach 39 - 89? Takie np Polskie Radio świętuje ładne, okrągłe rocznice uznając ciągłość historyczną PRL i III RP. Ale zaraz, zaraz... 90 lat niepodległości? To co świętowaliście 4 czerwca? Z tego, co pamiętam, mowa była o odzyskaniu wolności w roku 1989.

Więc może w ogóle nie świętować? To jednak zły pomysł. Choćby bowiem uznać, że jest tak źle, przecież ten dzień symbolizuje fakt, że wcale tak źle być nie musi. W roku 1918 Polska miała elitę zdolną do odbudowania kraju, choć niezdolną do skutecznego utrzymania jego niepodległości. W roku 1989 elita zdolna nie była już do niczego. Może więc po prostu ta, niech wam będzie, wolność, przyszła do nas za wcześnie? Pozwólmy więc elicie najeść się przy brukselskim stole, sami zaś zajmijmy się, korzystając z tego danego nam spokoju, pracą nad sobą. By, gdy wolność znów kiedyś do nas przyjdzie, miał kto ją godnie przywitać.

"Bo wciąż na jawie widzę i co dzień mi się śni, że Ta, co nie zginęła..."

***

najbliższe koncert Spirit of 84:

już dziś, 11 listopada (!), Wołomin, Taaka Ryba (z zespołem M.O.R.O.N.)
koncert charytatywny dla Pawełka, 29 listopada, Warszawa, Dobra Karma (będzie więcej zespołów, szczegóły o koncercie i całej akcji wkrótce)
Another Punk Rock Christmas, 19 grudnia, Warszawa, Radio Luxemburg
informacje na temat płyty i sposobów jej zdobycia
można znaleźć tutaj
zapraszam na nasz profil na myspace

Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka