Budyń78 Budyń78
39
BLOG

Jak pisać o mongolskich kłopotach prezydenta - Wzór.

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 20
Dziś cały dzień media informują nas, że samolot prezydenta Kaczyńskiego zepsuł się w drodze do Japonii. Żeby Kaczyński mógł kontynuować swoją wycieczkę, trzeba było wyczarterować od Mongołów samolot za 130 tysięcy dolarów! Oczywiście za kaprysy małego prezydenta zapłacimy wszyscy. Chciałoby się, parafrazując słowa Bronisława Komorowskiego zażartować "jaki prezydent, takie samoloty", jednak sprawa jest o wiele poważniejsza. 130 tysiecy dolarów po to, by prezydent leciał sobie w podróż do Japonii, która tak naprawdę nie służy niczemu, poza podróżniczą pasją naszej, pożal się Boże, głowy państwa. Czy w ogóle wiemy, po co ten wyjazd? Czy był on konsultowany z premierem? Czy prezydent nie wie, że wyjazd w tak odległe rejony moze narazić go na kolejne poważne dolegliwości żołądkowe? Oprócz aspektu finansowego dochodzi drugi, wizerunkowy. Oczywiście wielu z nas już się do tego przyzwyczaiło, jednak nie znaczy to, że można przymykać na to palce - prezydent Kaczyński znów skompromitował nas na arenie międzynarodowej. Cały świat robi sobie dziś pośmiewisko z prezydenta kraju, aspirującego do roli lokalnego rozgrywającego, unieruchomionego daleko od domu i czekajacego, czy obce państwo zgodzi się wypożyczyć mu samolot. Lech Kaczyński koszty naprawy rządowego TU-54 powinien pokryć z własnej kieszeni, wymaga tego honor i zwykła przyzwoitość. Przeciętny człowiek rzeczy pożyczone oddaje w postaci nienaruszonej, jeśli zaś w trakcie eksploatacji przedmiot ulega zniszczeniu, naprawia go, lub kupuje nowy, taki sam. Ciekawe, czy chociaż w tej dziedzinie nasz prezydent okaże się osobą wychowaną. Strat niematerialnych niestety nie nadrobimy już do końca tej fatalnej kadencji.
Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka