Budyń78 Budyń78
105
BLOG

Minister bez pieki

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 16
Dziennikarze już chwalą premiera Tuska, że postanowił awansować pewnego kapusia, dotąd sterującego polityką społeczną z tylnego siedzenia, na stanowisko ministra bezpieki. Przepraszam, bez pieki. Przepraszam raz jeszcze - bez teki. Kapuś ten, Michał Boni, o bycie kapusiem oskarżany już w roku 1992, długo zaprzeczał, znajdując licznych obrońców, chętnie odsądzających od czci i wiary ludzi, którzy informowali o jego przeszłości. Gdy w roku 2007 miał zostać ministrem postanowił jednak, oczywiście nie przepraszając ludzi, których, samemu kłamiąc w żywe oczy, oskarżał o kłamstwa, przyznać się do swojej przeszłości. Dowiedzieliśmy się, że Boni zdradzał swoją żonę, a później, by fakt ten ukryć, postanowł zdradzić też swoich przyjaciół z opozycji.
Niewiele więcej, niż rok temu, fakt współpracy z bezpieką, był okolicznością na tyle obciążającą, że Boni, podobno fachowiec w swojej dziedzinie, ministrem jednak zostać nie mógł.Został więc szefem doradców i z tego stanowiska kierował praktycznie polityką społeczną. Czasem też zabłysnął, jak podczas słynnego wywiadu z RMF FM, gdy obraził się na dziennikarkę. Coś jednak przez rok się zmieniło. Nie tak dawno okazało się, że pewien słynny kapuś w sutannie powraca na łamy prasy katolickiej, gdyż szpicel, donoszący na Popiełuszkę jest autorytetem, bez którego ta prasa obyć się nie może. Teraz okazuje się, że przyznanie się do współpracy z SB nie jest już przeszkodą, by pełnić funkję ministra. Powrót Lesława Maleszki do pisania na temat lustracji jest tylko kwestią czasu, bycia specem w tej dziedzinie odmówić mu nie sposób. Jak śpiewali kiedyś (nomen omen) Kolaboranci - "Najważniejsza jest fachowość".
Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka