Paweł Szałamacha Paweł Szałamacha
101
BLOG

Trzecia Władza sprawna inaczej

Paweł Szałamacha Paweł Szałamacha Polityka Obserwuj notkę 34

 

Obecnie polski wymiar sprawiedliwości zatrudnia niemal 10 tys. sędziów i w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, jest to liczba porównywalna z innymi krajami. Przykładowo, w Niemczech jest ok 20 tys. sędziów, we Francji 6 tys.. Pomimo to, przeciętne trwanie sprawy gospodarczej trwa kilka razy dłużej. Efektywność działania sądownictwa w wybranych krajach w 2002 roku obrazuje poniższe zestawienie:

Kraj

Ludność w mln

Liczba sędziów

Przeciętne trwanie procesu o zapłatę

Przeciętne trwanie procesu o eksmisję

Polska

38

9766

1000

1080

Czechy

10

2878

270

330

Francja

63

6278

181

226

Hiszpania

44

4201

147

183

Niemcy

82

20395

154

331

Wielka Brytania

60

1594

101

115

Szwecja

9

1618

190

160

 

http://siteresources.worldbank.org/INTLAWJUSTINST/Resources/legalstructure.pdf

http://www.coe.int/t/dg1/legalcooperation/cepej/evaluation/2006/Report2006resume_en.pdf

Przyjrzyjmy się „efektywności wykonywania umów” – jednej z kategorii w publikowanym co roku raporcie Banku Światowego ”Doing Business”, który. pokazuje prostotę dokonywania określonych typów transakcji. Kategoria ta obejmuje spór wynikły ze sprzedaży towarów i zawiera ilość procedur prawnych koniecznych do dochodzenia roszczenia, długość procesu (od wniesienia skargi do zapłaty) i koszty opłat sądowych i prawników (w procentach wartości roszczenia). Edycja za 2008 dla tej samej grupy krajów zawiera następujące dane:

Kraj

Ilośc procedur

Długość procesu

Koszt w %

Polska

38

830

10

Czechy

27

820

33

Francja

30

331

17

Hiszpania

39

515

17

Niemcy

33

394

12

Wielka Brytania

30

404

23

Szwecja

30

508

31

http://www.doingbusiness.org/ExploreTopics/EnforcingContracts/

Przewlekłość postępowań jest także zmorą sądów karnych, za co RP ponosi bolesne konsekwencje, w postaci odszkodowań zasądzanych przez Trybunał w Strasburgu.

Dosyć powszechny jest pogląd o tym, że sędziowie nie należą do grup zawodowych najlepiej uposażonych. Przekonani o tym są także sami sędziowie. Porównajmy wynagrodzenia polskich sędziów do innych krajów europejskich.

Relacja pomiędzy przeciętnym krajowym wynagrodzeniem a płacą sędziego rozpoczynającego karierę zawodową to w Austrii 1,1, Niemczech 1, Francji 1,3, Polsce 1,8.Wielkiej Brytanii 4,1. (Źródło: European Commission for the Efficiency of Justice, 2006).Widzimy, że Polska nie odbiega in minus w zestawieniu od większości krajów zachodnioeuropejskich, niektóre przewyższając. To zestawienie ma jedną wadę z punktu widzenia grupy zawodowej nim objętych, pokazuje relację pomiędzy przeciętnym wynagrodzeniem w kraju, a nie zaś liczby bezwględne w tysiącach np. dukatów. Grupy pracownicze dowodzą zwykle, że ich koledzy w kraju x zarabiają 3 - 4 razy więcej (nie można im się dziwić, gdyż to nie do nich należy przygotowanie do negocjacji za rząd). Natomiast w tysiącach Euro rocznie to Austria 40, Niemcy 40, Francja 45, Polska 5, Wielka Brytania 150.(Źródło: European Commission for the Efficiency of Justice, 2006).

Całościowy obraz jest niejednolity.Z jednej strony relacja przeciętne wynagrodzenie sędziego/średnia krajowa jest korzystna dla polskich sędziów, ale istotnie w porównaniu do innych krajów są to mniejsze pieniądze na rękę. Czemu jednak akurat sędziowie mają zarabiać wynagrodzenie niemieckie lub hiszpańskie skoro jesteśmy krajem na dorobku? Czynsze, prąd, żywność, usługi fryzjera sędziowie kupują w Polsce, nie w Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania istotnie przoduje w zestawieniu (i zawyża średnią), co historycznie jest uzasadnione wysokim statusem tego zawodu na Wyspach. Właśnie wskaźnik odniesiony do poziomu życia w konkretnym kraju, obrazuje jaką wagę do sądownictwa przywiązuje dane państwo.

Pomimo to, sędziowie domagają się wyższych wynagrodzeń i na wiosnę 2008 przeprowadzili akcję protestacyjną przy wsparciu reprezentujących ich organizacji zawodowych. Protest przyjął formę dnia bez wokandy, czyli pozaprawnego strajku absencyjnego, gdyż ustawy nie dają sędziom prawa do strajku. Zawód, który ma dawać przykład przestrzegania prawa, zademonstrował w jaki sposób go obchodzić. Protest odniósł skutek, sędziowie wymusili podwyżki, ale sukces jest zaraźliwy, jesienią 2008 ponownie zaprotestowali o jeszcze lepsze pieniądze.

Wynik netto: wydajemy przyzwoite pieniądze w stosunku do bogactwa naszego kraju, zatrudniamy porównywalną z innymi państwami ilość sędziów i otrzymujemy niesprawną trzecią władzę.

Paweł Szałamacha

Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka