Stefan Padło Stefan Padło
1759
BLOG

Wojciech Cejrowski "Wyspa na prerii"

Stefan Padło Stefan Padło Kultura Obserwuj notkę 16

Cejrowski w formie. Najwyższej. Gdyby reprezentował nasz kraj w którejś z dyscyplin olimpijskich to mielibyśmy parę chwil radości ze złotego medalu, może dwóch czy trzech. Parę chwil przez parę sezonów a potem powód do nostalgicznych wspomnień pod tytułem „kiedyś to byli sportowcy, nie to co te dzisiejsze patałachy”.

Na całe szczęście Wojciech Cejrowski zamiast biegać, skakać, pływać, jeździć czy grać postanowił podróżować i pisać książki. W dodatku książki nie byle jakie, książki, do których wrócić można już następnego dnia po pierwszym przeczytaniu. I znaleźć w nich coś nowego, coś czego się wcześniej nie zauważyło, nie zrozumiało, co umknęło. Bo z nimi jest tak jak z podróżami do egzotycznych miejsc – nigdy za pierwszym razem nie obejrzy się wszystkiego. Za drugim i trzecim też nie...

„Wyspa na prerii” jest dokładnie taka sama jak poprzednie - „Podróżnik WC”, „Gringo wśród dzikich plemion”... Taka sama, a jednak całkowicie inna. Podróż, przygoda, niebezpieczeństwo, egzotyka i ogromna dawka humoru – czyli to, co doskonale znamy z poprzednich książek Wojciecha Cejrowskiego – plus swojska gnuśność, nicnierobienie, codzienność i zwyczajne życie zwyczajnego mieszkańca amerykańskiego południa. Czyli w skrócie i jednym zdaniem: ekscytująca nuda. Jak Autorowi udało się to połączyć? Nie mam pojęcia. Ważne, że się udało, i że nikt inny tego dokonać w takim stylu nie potrafi.

Zatem...

Jeżeli chcecie się dowiedzieć:

Dlaczego Wojciech Cejrowski rzucał niebieskim krzesłem? W jaki sposób dostał kultowego forda „Mustanga” od swojego zmarłego Ojca? W jaki sposób najpierw dostał, potem wygrał w karty a w końcu kupił swój dom w Arizonie? Skąd się wziął kot w skrzynce na listy? Czemu szeryf odradził Autorowi instalację alarmu i polecił kupienie solidnej strzelby, pistoletu i rewolweru? W dodatku nie w specjalistycznym sklepie po okazaniu tysiąca papierków, ale w zwykłym markecie? I jak to się stało, że po autora przyjechał żółty, szkolny autobus, w którym doszło do popełnienia przestąpstwa?

To koniecznie musicie wziąć do ręki „Wyspę na prerii”. Gwarantuję, że nie oderwie się od niej zanim nie doczyta ostatniego zdania do kropki na jego końcu. A potem przeniesie się na inny fotel i zacznie swoją przygodę od początku.

Ale... To nie wszystko.

Po najnowszą książkę Wojciecha Cejrowskiego powinni sięgnąć przede wszystkim ci, którzy choć na chwilę chcą się wyrwać z codziennego kieratu, chcą zrzucić więzy idiotycznych ograniczeń wymyślanych przez naszych umiłowanych przywódców i choć na chwilę znaleźć się w oazie ludzi wolnych, ludzi, którym nikt nie mówi jak mają żyć, co jeść, co pić, w jaki sposób budować swoje domy...

Przeczytajcie, a zrozumiecie dlaczego jesteście niewolnikami w teoretycznym, wolnym państwie...
- - - - - - - - - -

Książka dostępna tutaj: Wojciech Cejrowski "Wyspa na prerii"

Cena: 44,99 PLN
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura