cameel cameel
550
BLOG

To "atmosfera" jest winna podmiany ciał!

cameel cameel Polityka Obserwuj notkę 15

Po początkowej szoku związanym z ujawnieniem podmiany ciała Anny Walentynowicz, rządowe ośrodki propagandowe, a w ślad za nimi media głównego nurtu, ujednolicają i klarują przekaz. Widać to w kolejnych wystąpieniach przedstawicieli władzy, m.in. w przywoływanym przez Redakcję salon24 stwierdzeniu Sławomira Nowaka:

"Minister transportu kilka razy przypominał w programie "Jeden na jeden" atmosferę pierwszych dni po katastrofie smoleńskiej, próbując tłumaczyć nią zachowanie rządzących polityków i urzędników państwowych" - za tvn24.pl

W podobnym kontekście utrzymany był wczorajszy materiał P.Płuski w "Faktach" TVN, który prezentował ujęcia z Moskwy, ze strasznych dni po 10.04.2010 i jednocześnie przemycał przekaz o "atmosferze". Atmosfera ta miała rzekomo powodować oczekiwanie "wszystkich Polaków", aby ciała jak najszybciej znalazły się w Polsce i zostały pochowane.

Otóż ja pamiętam zupełnie inną atmosferę i zupełnie inne oczekiwanie Polaków. Pamiętam atmosferę rozpaczy, niedowierzania, a jednocześnie potrzebę zrozumienia i wyjaśnienia co tak naprawdę się stało. Pamiętam opolską Katedrę następnego dnia, wypełnioną po brzegi ludźmi, którzy to właśnie miejsce wybrali aby być ze sobą razem w tym trudnym momencie. 

Nikt wówczas nie wyrażał woli jak najszybszego pochówku i "zdania egzaminu" w postaci przeprowadzenia pogrzebów. Każdy zaś oczekiwał prawdy.

To w takiej atmosferze ówczesna minister Ewa Kopacz zapewniała o "wspaniałej współpracy", "udziale polskich patomorfologów", "przekopywaniu metr wgłąb", "wysokich standardach" i "rzetelnie przeprowadzanych czynnościach". Dziś wiemy, że kłamała. Bezczelnie kłamała, wzmacniając swoje kłamstwa powagą pełnionego urzędu.

Pamiętam także, gdy pierwsze trumny zaczęły wracać do Polski, wszystkie telewizje (a oglądałem wówczas absolutnie wszystkie relacje poświęcone katastrofie) informowały publicznie, że nie można otwierać trumien, bo "Rosjanie na to nie zezwolili". Nie interesuje mnie w tym momencie kto był źródłem tych informacji. W tamtych dniach była to wiedza powszechna, jest zakaz otwierania trumien i koniec. 

Wczoraj Ewa Kopacz bezczelnie stwierdziła, że nie wpłynęły żadne wnioski o otwarcie trumien. Nie jestem w stanie zrozumieć "dziennikarzy" którzy pozwolili jej spokojnie wypowiedzieć taką kwestię. To niebywała buta i próba wybrnięcia z kłopotliwej sytuacji.

Atmosfera to zaklęcie używane przez smoleńskich kłamców z rządu i mediów. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy ani komisje śledcze powołane w celu wytropienia patologii IVRP, ani "niezależna" prokuratura nie znalazły żadnych dowodów na rzekome zbrodnie kaczystów. Z zarzutów o zbudowanie nowego Securitate nie zostało nic, dlatego wymyślono ową mityczną "atmosferę" IVRP, która to odpowiedzialna była za poczucie zagrożenia Polaków.

Ani wtedy, ani w 2010 roku nie było atmosfery o której mówią przedstawiciele władzy. Jedyne miejsce gdzie ta atmosfera była tworzona, to ośrodki propagandowe, podporządkowane ochronie interesów obecnej władzy. Przesiąknięci tą wymyśloną atmosferą są ludzie którzy ją wytwarzali, a także jej ówcześni bezkrytyczni odbiorcy.

cameel
O mnie cameel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka