Sprawa jest arcyboleśnie prosta.
Sprawa jest arcyboleśnie prosta.
carcajou carcajou
1160
BLOG

JOW? Tak, ale polski JOW !

carcajou carcajou Polityka Obserwuj notkę 22

Gdy czytam przepychanki przeciwników JOW z ich zwolennikami zadziwia mnie, że nikt nie stara się odnieść do dokumentów. Takim podstawowym dokumentem jest projekt:

http://jow.pl/projekt-kodeksu-wyborczego-z-jow-w-wyborach-do-sejmu

opracowany przez Fundację im. J. Madisona Centrum Rozwoju Demokracji.

 

Nie jestem prawnikiem, ale chcę się podzielić klikoma uwagami dlaczego mam pewne wątpliwości co do ww. projektu JOW. Pisząc posiłkuję się wypowiedziami Artura Heliaka z Ruchu na rzecz JOW http://gloszwroclawia.salon24.pl/652023,wrozenie-z-jow-ow

 

1. Projekt umożliwia startowanie spadochroniarzom

- AH uważa że: "To ich suwerenna decyzja, mają prawo sami wybrać kto będzie reprezentował najlepiej interesy ich okręgu."

Uważam, że to źle pojmowana wolność wyboru. Uważam, że kandydatem powinien być tylko i wyłącznie mieszkaniec danego okręgu, który mieszka w nim przez min. pełne 5 lat. Zakaz dla spadochroniarzy zwiększa odpowiedzialność kandydata za to w jaki sposób reprezentuje zbiorowość. Ludzie wiedzą dobrze "czym pachnie ten Pan" i nie wybiorą sobie socjopaty. TO TAK OCZYWISTE, ŻE AŻ KRZYCZY !!

 

2. Projekt umożliwia startowanie osób z więcej niż jednym obywatelstwem

- AH: "Opieramy się na wzorze brytyjskim, tam tego rozwiązania nie ma."

Uważam, że małpowianie obcych wzorów nie jest dobre. Anglia to nie Polska. Anglii nie grożą Niemcy - Polsce owszem. Przypominam też, że 90% gazet w Polsce należy do Niemców i mogę sobie bardzo dobrze wyobrazić jak te wspierają separatystów z RAŚ czy obywateli swego kraju. To realne zagrożenie. Poza tym dany poseł nawywija, że hej i może schować się pod skrzydła innego państwa. Nie powinien człowiek posiadajacy dwa czy więcej obywatelstwa mieć jakiegokolwiek wpływu na rządzenie innym Polakiem. TO TAK OCZYWISTE, ŻE AŻ KRZYCZY !!

 

3. Projekt nie ogranicza partiokracji (karty wyborcze)

- AH: "Powinna być informacja o nazwie partii lub bezpartyjności. Wtedy głosujemy na partie lub na bezpartyjnego kandydata."

Uważam, że tak być nie powinno. Partie mają przewagę nad zwykłym obywatelem i nie powinna być ona akcentowana na kartach wyborczych. Albo wyborca zna Kowalskiego i na niego głosuje albo nie zna (i wtedy najlpiej by było gdyby wcale nie głosował). Może wtedy nie będzie pytań dlaczego w Sejmie są tylko dwie partie.

 

4. Pieniądze

Bardzo mi się podoba to w jaki sposób została rozwiązana kwestia limitu pieniędzy i że mają one pochodzić z okręgu:

"Wpłaty na rzecz komitetu wyborczego może dokonać wyłącznie wyborca stale zamieszkały w okręgu wyborczym , w którym komitet zarejestrował kandydata na posła"

"Suma wpłat na rzecz danego komitetu wyborczego w wyborach do Sejmu
nie może przekraczać 3 - krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę"

"Kandydat na posła może wpłacić na rzecz komitetu wyborczego popierającego jego kandydaturę sumę nieprzekraczającą 9- krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę"

 

Mam tylko pytanie - kto bedzie czuwał nad możliwymi transferami lewych pieniędzy. I co jeśli lewizna wyjdzie na jaw - sąd musi się tym zająć błyskawicznie i w razie stwierdzenia winy musi nastąpić natychmiastowe wygaszenie mandatu.

Uważam też, że dobrze by było gdyby otrzymywane pieniądze pochodziły wyłącznie z odpisów podatkowych z okręgu, gdyż wtedy każdy by wiedział z wyprzedzeniem, kto konkretnie aspiruje i nie pojawialiby się znikąd jeźdźcy na białych koniach, bo akurat się okazało, że wygrany będzie miał dużo do powiedzenia w sprawie szykującej się inwestycji. Do doprecyzowania. Do ustalenia czy państwo powinno zwracać pieniądze przegranym. Moim zdaniem nie powinno, bo to może mnożyć pseudokandydatów i wpływać na to kto zostanie wybrany. Nikt nie otrzymał 50% głosów? To robimy jak w wyborach Prezydenckich. Nie było 50% frekwencji, gnuśny okręg wyborczy? Zarządcę Komisarycznego wyznacza Prezydent.

 

5. Poseł nie może być odwołany przed upływem kadencji

AH: "Niektórzy chcą, niektórzy nie chcą. Opieramy się na wzorze brytyjskim, gdzie tej możliwości nie ma. Mówiąc pół żartem, pół serio - wszyscy jesteśmy za - ale odwołanie może nastąpić dopiero po 4 latach, w następnych wyborach."

Uważam, że jeśli poseł z danego okręgu sprzeniewierza się swoim obietnicom (mówi że jest obrońcą życia od poczęcia, a potem głosuje jak partia) to jest to powód do tego, by wszcząć procedurę wyboru nowego posła (stary też mógłby startować), za którą powinni płacić oczywiście mieszkańcy danego okręgu, a nie państwo. Temat jest do opracowania, ale chyba chcemy, by nie rządzili nami kłamcy czy ludzie niesłowni, a jeśli chcemy, to powinno to być w danym okręgu potwierdzone. Tak, chcemy kłamcę. Wybraliście kłamcę? Płaćcie jeśli chcecie to zmienić, a na drugi raz lepiej pomyślcie zanim oddacie swój głos.

 

6. Nierównowaga medialna

AH: "JOW-y powodują, że rola massmediów schodzi na drugi plan. Robiąc kampanię na pół powiatu lub w dużych miastach na 2-3 osiedla (czasem może to być 1 wielkie osiedle) rola telewizji ogólnopolskiej i ogólnopolskich gazet zostaje osłabiona, gdyż kandydat jest w stanie dotrzeć do większości mieszkańców osobiście (kampania door to door, obecność na zebraniach wspólnot mieszkaniowych i innych, na zawodach sportowych, imprezach lokalnych itp, itd. Siła kandydata w JOW wynika z jego osobistego kontaktu z wyborcami, który jeśli jest możliwy do zrealizowania z uwagi na to że okręg jest mały, jest znacznie skuteczniejszy niż spot w TV czy radio"

 

Dużo w tym racji tym niemniej nie powinno być tak, że media lokalne (ogólnopolskie to nieco inny temat) w okresie wyborczym promują Kowalskiego, np. narodowości niemieckiej, a Nowaka nie. Musi być ustawowo zapewniona równowga medialna: jeśli Kowalskiemu 20 min. w radio X o godz. Y, to i Nowakowi tak samo i za dokładnie te same pieniądze. Jeśli wywiad z Kowalskim na 3 szpalty w gazecie X, to taki sam wywiad z Nowakiem. Pomijam tak oczywisty fakt, że nie każdy kandydat musi mieć nogi.

 

W mojej notce przedstawiem tylko niektóre zagadnienia, ale te co przedstawiłem każe się moim zdaniem poważnie zastanowić nad JOW. Oczywiście pójdę głosować 3xTAK w referemndum, bo uważam, że JOW (polska wersja) to idealne rozwiązanie dla Polaków zakorzenione w tradycjach I RP.

Kukiz podobno gdzieś się wypowiadał, że jest za modelem australijskim... popieram, to lepsze niż model brytyjski. Może to oznaczać, że sprawa nie jest zamknięta i projekt może przejść gruntowną przebudowę. To jaka ta przebudowa będzie zależeć może od tego jakie ugrupownia pójdą z Kukizem razem do wyborów. Mówi się o Ruchu Narodowym i Kongresie Narodowym. W obecności RN upatruję szansy, że żaden Niemiec nie będzie "pluł nam w twarz", a obywatele Izraela będą gospodarzyć.... ale w swoich kibucach.

Wielu się zastanawia kto będzie rządzić jeśli każdy poseł będzie z innej parafi (tak oczywicie nie będzie, bo wpływ partii może być tylko ograniczony - nie chcemy, by był zakaz tworzenia partii). To bardzo dobre pytanie. Rządzić oczywiście powinien Prezydent Polski, bo porządek musi być. Wyjdzie taniej i przynajmniej będze jasne kto odpowiada.

Nie będę teraz opisywać zależności Prezydent - Sejm - Senat. Powiem w skrócie: nie podoba się co czyni Prezydent, to większość uchyla jego decyzję. Prezydentowi nie podoba się, że jego decyzja została uchylona - robi referendum. Posłowie nie grzebią w ustawach Prezydenckich - przyjmuja w całości albo wcale. Posłowie chcą stanowić prawo - 2/3 musi być za. Nie podoba się to prawo Prezydentowi - ogłasza referendum. Nie podoba się Prezydent? 2/3 i referendum w sparwie nowych wyborów na Prezydenta lub organizuje je sam Prezydent (by pokazać posłom, że Naród jest z Prezydentem).

AH pisze: "Parlamenty wybierane w JOW cechuje stabilna większość, brak stabilności to cecha ordynacji proporcjonalnych ze względu na konieczność zawierania koalicji."

Moim zdaniem AH nie chce po powiedzaniu A powiedzieć B (Prezydent zwornikiem układu). Kukiz ostatnio jednak powiedział: "Natomiast na przyszłość byłbym zwolennikiem systemu prezydenckiego." Prezydent jest wybierany w okręgu Polska więc czemu miałby nie rządzić, a miałby rządzić rząd, który jest tak stabilny jak partie co się biorą co chwila za łby i szarpią i dzielą nas na lepszych i gorszych Polaków. Rząd, którego nikt nie wybierał - to bez sensu i niezgodne z duchem JOW. Po co nam ten bałagan i wojny Prezydenta z rządem, których doświadczliśmy nie raz - to gigantycznty trybut, którego zdecydowanie nie powinniśmy płacić.

 

Na koniec AH pisze: "każda modyfikacja to pole do podziałów, które służą utrzymaniu status quo."

Ja na to panu AH odpowiedziałem:

"Rozumiem że trzymacie się wzorca brytyjskiego i że na debiucie być może prawdziwym jest zdanie, że: "każda modyfikacja to pole do podziałów, które służą utrzymaniu status quo", tym niemniej żyjemy w Polsce, a nie w Wielkiej Brytanii i kosmopolityzm JOW brytyjskiego nie musi być dobry dla Polski."

Z UPOREM MANIAKA POWTARZAM: JOW MA BYĆ PRZEDE WSZYSTKIM POLSKI - TO TAK OCZYWISTE, ŻE AŻ KRZYCZY !!

 

carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka