Znaleźliśmy się w sytuacji, gdy od tego co powie zniszczony życiem alkoholik, którzy przeżył cały PRL i III RP, czy Nawrocki wygra z przytupem wybory, czy je przerżnie. I to jest właśnie miarą dramatu tego kraju. Mojego kraju.
Umowa przyrzeczona z płatnością rozłożoną na raty
Dodano: 30.08.2017
Wraz z mężem mamy możliwość kupna domu do remontu. Połowa domu należy do sprzedającego już od ponad 15 lat, zaś drugą połowę otrzymał od siostry w formie darowizny w lipcu 2014. Sprzedający zaproponował rozłożenie spłaty domu na 3 raty. Moje pytanie brzmi: czy mogę zawrzeć umowę przyrzeczoną, wpłacając przy tym 25% ceny nieruchomości, jeśli gdzie umowa kupna-sprzedaży zostanie zrealizowana po upływie 5 lat od daty otrzymania darowanej części domu? Dodatkowo, czy w umowie przyrzeczonej mogę zawrzeć informacje o tym, że od dnia wpłaty pieniędzy na podstawie powyższej umowy, bylibyśmy użytkownikami tego domu (sprzedający sam to zaproponował)? Byłabym wdzięczna także za informacje, na jakiej podstawie urząd skarbowy wylicza wartość danej nieruchomości oraz, czy urząd opiera się na stanie nieruchomości na dzień zawarcia umowy przyrzeczonej, czy na dzień zawarcia umowy kupna-sprzedaży. Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje. Pozdrawiam ????
Pawel Puch
prawnik
Owszem, jest możliwe przeprowadzenie takiej transakcji: zawarcie umowy przedwstępnej teraz i sprzedaży po 5 latach, gdy sprzedający nie będzie zobowiązany już do zapłaty podatku. Jednak jest to dla Państwa bardzo ryzykowna transakcja. Sprzedaż będzie mogła być zrealizowana dopiero po 01.01.2020 roku. Wszelkie problemy sprzedającego kończące się licytacją komorniczą czy jego śmierć przed tą datą spowodują albo utratę domu, albo poważne problemy z realizacją umowy. Zatem cena sprzedaży powinna być relatywnie mniejsza od rynkowej, aby to Państwu zrekompensować. Jeżeli cena domu nie jest atrakcyjna (jak dla mnie przynajmniej o 30-40% mniejsza), lepiej wybrać inny dom, bez takiego ryzyka. Można ograniczyć to ryzyko teraz kupując udział 1/2, który sprzedający ma od 15 lat i zawierając umowę przedwstępną zakupu 1/2 w formie aktu notarialnego z wpisem roszczenia do księgi wieczystej. Cena sprzedaży za 1/2 domu powinna być płatna dopiero po przeniesieniu własności.
https://www.morizon.pl/blog/zapytaj/umowa-przyrzeczona-platnoscia-rozlozona-raty/
Jak widzicie, podpisanie takiej umowy jaką podpisali Nawroccy (dalej: Nawrocki), jest możliwe, tj. nie trzeba płacić za nieruchomość pełnej kwoty, ale można rozłożyć płatność w czasie. Jest to jednak bardzo ryzykowna transakcja dla Kupującego, bo jak Sprzedający np. umrze, to proces będzie się toczył latami i bez gwarancji przejęcia nieruchomości, czy w ogóle zwrotu włożonej kasy.
Zakładam, że Nawrocki chciał tego typu sytuacji uniknąć i by nie wtopić całej kasy, której prawdopodobnie nawet nie miał, czy nawet jej części, wszak już zdążył się wykosztować 20.000 zł (12.000 na wykup, 8.000 na długi, itp.), postanowił w porozumieniu ze Sprzedającym, ograniczyć swoje ryzyko. Właśnie dlatego został oprócz umowy, spisany wcześniej testament, czyniący z Nawrockiego jedynego spadkobiercę, by ten mógł się ew. prawować względem roszczących osób trzecich. Drugi aspekt jest związany z samym zagrożeniem zdrowia i życia Sprzedającego, z pominięciem aspektu ryzyka, o czym poniżej.
Nawrocki powiedział:
— Przekazanie całej kwoty 120 tys. zł wówczas panu Jerzemu Ż. byłoby zagrożeniem dla jego życia i zdrowia. To jest rzecz prawnie właściwa, przekonywali mnie o tym prawnicy. Potwierdziłem to wczoraj. Po zawarciu umowy już wypłacana kwota pozostaje między partnerami umowy. To rzecz znana na rynku i zgodna z prawem. To są lata, w których ta kwota na początku mocniej, potem mniej, jest spłacona w całości.
https://wiadomosci.onet.pl/wybory/wybory-prezydenckie/karol-nawrocki-kluczy-w-sprawie-zaplaty-za-mieszkanie-nowe-informacje/zfklj9c
Jeśli prawdą jest, że rzecz jest 1. "właściwa" i 2. "Po zawarciu umowy już wypłacana kwota pozostaje między partnerami umowy", jak twierdzi Nawrocki, to nie ma w ogóle tematu.
Ja jednak nie jestem prawnikiem i mam pewne wątpliwości, czy w umowie przedwstępnej nie powinny znaleźć się zapisy odnośnie wysokości rat i terminu ich spłaty. Są to przecież kluczowe zapisy. Jak mówię, nie jestem prawnikiem, a prawo może być różnie stosowane i interpretowane. Zwłaszcza w Polsce.
Załóżmy jednak, że powinny w umowie przedwstępnej takie zapisy się obligatoryjnie znaleźć (a się nie znalazły). Wtedy są następujące pytania:
1. czemu Nawrocki nie wpisał do umowy wysokości rat i terminu ich spłaty (czy takie uzgodnienie mogło mieć charakter ustny i poza umową)
2. czy z tego tytułu państwo poniosło jakiekolwiek straty
3. czy umowa w ten sposób zawarta jest nieważna
Po mojemu odpowiedź na pytanie 2 i 3 jest negatywna. Pytanie nr 1 zostawiam bez odpowiedzi. I jak napisałem wyżej, może być ono bezzasadne, gdyż jak twierdzi Nawrocki, przy zakupie posiłował się opiniami prawników.
Co jeśli prawnicy się mylili lub temat jest kontrowersyjny? Uważam, że Nawrocki powinien ich wskazać. Piszę "ich", bo z wypowiedzi Nawrockiego wynika, że przed podpisaniem umowy konsultował się z przynajmniej dwoma, by mieć pewność w sprawie.
NOWA KONSTYTUCJA
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
Po zwycięstwie Nawrockiego PiS powinien się rozwiązać i przekształcić w ruch obrony nowej konstytucji i prezydenta.


https://x.com/rzep8/status/1919714481975795948
Ustanowienie pełnomocnika Sprzedającego w osobach Kupujących to niecodzienna sprawa, choć zgodna z prawem. Jedni powiedzą, że Nawrocki jest hieną, drudzy, że takie pełnomocnictwo, to wynik bezgranicznego zaufania ze strony Sprzedającego. To pierwsze wydaje mi się całkowicie bezzasadne, gdyż przez wszystkie te lata Sprzedający nie podnosił tematu, że poniósł jakąkolwiek szkodę. Jedyne co jest pewne, to że temat będzie grzany. Jak zareagują Polacy, to zobaczymy przy urnach.
Pozwolę sobie jeszcze przytoczyć swój wczorajszy komentarz:
W tej notce pisałem jak sobie wyobrażałem kandydata, którego PiS powinien poprzeć.
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1403519,kto-kandydatem-pis-na-prezydenta
Nawrocki na 6 punktów spełnia 5 (niby jest bezpartyjny, ale zawsze przez PiS popierany). Oglądam właśnie 19.30 i zastanawiam się czy nie napisać notki pod tytułem "Czy Karol Nawrocki gwałci swoją żonę?". Takie parszywe mamy media. Oglądając 19.30 zdałem sobie sprawę, z czego nie zdawałem sobie sprawy pisząc ww. notkę, gdy definiowałem typ kandydata - mój kandydat miałby kryształowy życiorys, do którego nijak się byłoby doczepić. Chyba żeby faktycznie gwałcił aż tak mocno swoją żonę, że sąsiedzi musieliby walić w kaloryfery.
https://www.salon24.pl/u/carcajou/notka-komentarze/1441253,przyszly-koalicjant-pisu#comment-27625473
To mógł być były wojskowy, jak pisałem, jeszcze stosunkowo młody. Nikt by do niego nic nie mógł mieć. Osoba taka mocno korespondowałaby z moim pomysłem na:
1. ustrój prezydencki z prezydentem tak mocno osadzonym jak w USA, 2. realne upodmiotowienie narodu, 3. zaprzestania uprzywilejowywania partii politycznych
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka