Niedzielny wieczór, godzina około 21,oo. Na Stadionie Olimpijskim trwają przygotowania do startu trzeciego biegu półfinałowego męzczyzn na dystansie 400 metrów. Odbywa się tradycyjne przedstawianie wszystkich zawodników. Po kolei, kazdy z nich wita się z kibicami i przesyła uśmiechy do kamery. Nadchodzi moment przedstawienia Yousefa Ahmeda Masrahi z Arabii Saudyjskiej. Kamerzysta kadruje zawodnika, który zamiast tradycyjnych "serduszek", "całusków" i innych sympatycznych gestów powili zbliża wskazujący palec do szyi i wykonuje gest podrzynania gardła a następnie dwoma palcami, po obu stronach twarzy rysuje długie pejsy...
Dzisiaj bezskutecznie próbowałem znaleźć film z tego startu, nigdzie nie znalazłem żadnej wzmianki o tym incydencie i powoli zaczynam wątpić, czy to faktycznie miało miejsce, czy tylko mi się wydawało.
Jestem jednak przekonany, że tak było.
Inne tematy w dziale Polityka