pixabay.com
pixabay.com
Michał Denys Michał Denys
728
BLOG

Kosowo - jako terytorium sporne [ANALIZA]

Michał Denys Michał Denys Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 6


Kosowo terytorium sporne w południowej Europie ze stolicą w Prisztinie ogłosiło niepodległość 17 lutego 2008 roku na ten moment uznawane przez 100 z 193 państw ONZ, formalnie jednak nie uznawane. Od zakończenie wojny w Kosowie (1996-1999), administrowany przez ONZ był prowincją  państwa serbskiego. Jest źródłem sporów między ludnością serbską a albańską zamieszkującą teren Kosowa. W chwili obecnej region zamieszkiwany w 90% przez ludność albańską. Jednak z punktu widzenia historycznego od XII wieku region ten był związany z władzą serbską. Zgodnie z decyzją MTS z 2010 r. proklamowanie niepodległości Kosowa nie było nie legalne i nie złamało prawa międzynarodowego. 17 lutego na przeprowadzonej sesji parlamentu w Prisztinie zadeklarowano zerwanie istniejących związków z Serbią i ogłoszono niepodległość kraju.

 
Administracja kraju - problemy nie rozwiązane



Kosowo zmaga się z wieloma problemami charakterystycznymi dla nowo budującego się państwa. Wybory parlamentarne z 2010 r. zakończone sukcesem, jednak w czasie ich trwania dochodziło do kilku zgrzytów min. należało powtórzyć głosowanie w związku z nieprawidłowościami w kilku miastach: Prizren, Lipian i Gnjilane. Przez fotel prezydenta Kosowa przewijało się wiele nazwisk, dochodziło do błędów proceduralnych, np. braku quorum w zgromadzeniu parlamentarnym. Nie jasna jest również sytuacja urzędników z najwyższego szczebla władzy w Kosowie ich powiązań z Armią Wyzwolenia Kosowa (AWK) uznawaną jeszcze pod koniec lat 90, za organizację zbrodniczą. Można ona dotyczyć premiera Hashim Thaçi. Wiele mówi się również o przestępczości zorganizowanej na ternie Kosowa i w tym momencie znów pojawia się postać premiera Kosowa – Thaçi. Dotyczy ona min. finasowania AWK z przemysłu narkotykowego czy możliwych powiązań z mafią działającą na terenie Albanii i Czech. Raporty niemieckiego wywiadu z 2008 r. ( nie poparte jednak konkretnymi dowodami). Kosowo ma również spore problemy związane z bezrobociem ok 45% (dane z 2012 roku) a korupcja i przestępczość nie ułatwia w przyciągnięcia inwestorów, z tym również w najbliższych latach musi poradzić sobie rząd Kosowa. W związku z brakiem inwestorów i dużymi wydatkami na tworzenie państwowości, Kosowski budżet jest prawie w całości budowany na środkach pozyskanych z UE.



Kosowo na arenie międzynarodowej



Ogłoszenie niepodległości przez Kosowo, wzbudziło na świecie ogromne kontrowersje, 22 państwa z 27 Unii Europejskiej uznały jej suwerenność (dane z 2013 r.) Był to akt jednostronny i w praktyce złamał postanowienia ONZ po zakończeniu wojny w Kosowie. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1244 wydana po zakończeniu wojny ustanowiła nadzór administracyjny nad prowincją przez siły pokojowe ONZ. Uznając status prowincji jako autonomii wówczas Jugosławii. Jako jedno z pierwszych państw Kosowo uznały Stany Zjednoczone (zabiegające o uznanie przez jak największą ilość państw). Największym oponentem i przeciwnikiem niepodległości Kosowa jest Rosja, która wyrosła na sojusznika Serbii w tej sprawie. Jako członek stały Rady Bezpieczeństwa ONZ blokuje starania o przyłączenie tego Kosowo do tej organizacji. Kilka państw europejskich które nie uznały niepodległości Kosowa: Hiszpania, Cypr, Grecja mogą obawiać się (w razie uznania) zwiększenia siły działania ruchów separatystycznych w swoich krajach np. [Hiszpania – kraj Basków]



Relacje z Serbią



Próby tworzenia sprawnie działających relacji z Serbią są z pewnością najtrudniejszym wyzwaniem jakie stoi przed rządem tego kraju. Kwestia mniejszości serbskiej  nie ułatwia budowy dobrych stosunków. Rząd w Prisztinie ma duże problemy z kontrolą mniejszości serbskiej na północy kraju. Różne mogą być również interesy rządu w Belgradzie a samej mniejszości w Kosowie jak również po której stronie się opowiedzą jeśli chodzi o współprace z Serbią, czy z prezydentem Nikolicią z partii nacjonalistycznej czy może z socjalistami reprezentującymi  rząd.  Porozumienie z 2011 r. (przepływ osób, dokumentów) jest z pewnością małym krokiem w budowie tych relacji. Istotnym problemem była kwestia przepływu towarów przez granice i embargo na towary wwożone do Serbii z Kosowskimi znakami celnymi i szybka odpowiedź Kosowa czyli wprowadzenie embargo na serbskie produkty. Doszło do walk na granicy, jednak uchwalono porozumienie i na pewnych warunkach oba embarga zostały zniesione min. (nie umieszczanie symboli informujących o niepodległości na pieczątkach celnych). Serbia zdaje sobie sprawę że próby regulowania sytuacji z Kosowem wpłyną na jej drogę akcesyjną do struktur europejskich.



Nadzieje na przyszłość



Kosowo jeszcze przez długi czas będzie borykać się z problemami tak naprawdę „samej siebie”. Nie jest państwem które może samodzielnie funkcjonować i jest zdane na łaskę Unii Europejskiej a właściwie jej środków finansowych. Kontrowersyjne uchwalenie niepodległości nie ułatwia znalezienia nowych sojuszników prócz tych które je uznały. Napięcia w stosunkach z Serbią wciąż grożą konfliktem, czy nawet podziałem i tak już malutkiego państwa, spowodowanych dużą liczbą serbskiej mniejszości na północy kraju. Kolejny raz w polityce międzynarodowej widać pewien system sojuszy Brukselę i Waszyngton popierające niezależność Kosowa i Rosji która wspiera stronę serbską. Próba budowania swojego państwa może być zachętą dla ruchów separatystycznych min. w Hiszpanii, Cyprze, czy na Kaukazie. Wydaje się również że Kosowo nie ma zbyt dużych szans na udział w instytucjach międzynarodowych (UE, ONZ) i tu znów pojawia się Rosja która blokuje wejście Kosowa do struktur ONZ, a nie jasna sytuacja i neutralny, bądź przeciwny stosunek wielu krajów co do jej wstąpienia w szeregi UE. Nie wyjaśniona pozostaje również sprawa najwyższych władz tego państwa i ich rzekomych powiązań z grupami przestępczymi. Problem bezpieczeństwa kraju próbuje poprawić misja EULEX (policyjna misja Unii Europejskiej), jednak nie wiadomo czy w przeciągu najbliższych lat okaże się wystarczająca.



 * tekst został przygotowany dwa lata temu, część danych nie jest uaktualniona, jednak zasadniczy sens pozostał

Absolwent Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego - Stosunki Międzynarodowe, Dziennikarstwo Międzynarodowe. Publicysta obserwatormiedzynarodowy.pl,  pasjonat Europy Wschodniej, Skandynawii, Azji Południowo - Wschodniej i Bałkanów.  Podróżnik, działacz sportowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka